Po czterech miesiącach spędzonych na ławce rezerwowych Richard "Xizt" Landström postanowił zakończyć swoją przygodę z Fnatic. Doświadczony szwedzki prowadzący dziś definitywnie rozstał się z rodzimą organizacją, z którą współpracował od maja 2018 roku.
Drugie podejście Landströma do Fnatic trudno zaliczyć do udanych. 28-latek miał przynieść drużynie tak potrzebną stabilizację taktyczną oraz wprowadzić do niej świeże pomysły, ale ostatecznie stał się symbolem pewnego jej upadku. To pod jego wodzą legendarna ekipa po raz pierwszy w swojej historii utraciła status legendy Majora, a potem w ogóle na Majora nie awansowała, co nigdy dotąd jeszcze się nie wydarzyło. Przez cały okres swojej gry Xizt zdołał doprowadzić swój skład do zaledwie jednego sukcesu, tj. do zwycięstwa podczas mało prestiżowego PLG Grand Slam 2018, pod koniec sierpnia ubiegłego roku stał się więc ofiarą małej rewolucji kadrowej i wylądował na rezerwie.
– Nadszedł czas, bym ruszył naprzód. Ponowna gra dla Fnatic była dla mnie zaszczytem i chciałbym podziękować kierownictwu, graczom oraz innym ludziom związanym z organizacją – przyznał Landströma w krótkim komunikacie. Jeśli jednak wierzyć pojawiającym się już od jakiegoś czasu plotkom, nie powinien on pozostać bezrobotny zbyt długo. Sporo mówi się wszak o jego potencjalnym transferze do Dignitas, gdzie miałby spotkać trzech swoich byłych kolegów z czasów Ninjas in Pyjamas, tj. Patrika „f0resta” Lindberga, Adama „friberga” Friberga oraz Christophera „GeT_RiGhTa” Alesunda.
Dla przypomnienia, skład Fnatic prezentuje się obecnie następująco:
- Freddy „KRIMZ” Johansson
- Jesper „JW” Wecksell
- Ludvig „Brollan” Brolin
- Robin „flusha” Rönnquist
- Maikil „Golden” Selim
- Andreas „Samuelsson” Samuelsson – trener