Esports Championship Series towarzyszy nam już od prawie czterech lat i stało się obok ESL Pro League swoistym synonimem ligowych zmagań CS:GO na najwyższym światowym poziomie. Niewykluczone jednak, że zakończony w grudniu ósmy sezon ECS był jednocześnie ostatnim. Informacjami o takiej treści podzielił się Jarek "DeKay" Lewis.

Jak twierdzi amerykański dziennikarz, FACEIT zamierza bowiem zakończyć tworzenie własnych zawodów z tego cyklu i skupić się na nowej lidze CS:GO, która otrzymała roboczą nazwę B Site. Brytyjska platforma na podstawie osiągniętego porozumienia miałaby zostać producentem rozgrywek, których szczegóły nie zostały jeszcze podane do wiadomości publicznej. Niemniej już jakiś czas temu serwis DBLTAP informował, że w B Site zaangażowały się takie organizacje, jak Cloud9, Dignitas, Gen.G Esports, MAD Lions oraz MIBR. W sumie do rywalizacji ma przystąpić dwanaście ekip, które z uwagi na ustalony terminarz musiałyby wycofać się z ESL Pro League, gdyż nie ma możliwości, by mogły one uczestniczyć w obu ligach.

Pierwsza edycja Esports Championship Series odbyła się na początku 2016 roku i podczas lanowych finałów zapewniła zespołom łączną pulę nagród w wysokości 765 dolarów. Ta z biegiem czasu uległa jednak obniżeniu i podczas dwóch ostatnich sezonów wynosiła już "tylko" 500 tysięcy dolarów. Ponadto w międzyczasie zmianie uległ charakter ECS – zmagania w systemie ligowym porzucono, prezentując kibicom dość nietypowy format z o wiele mniejszą liczbą spotkań. Najczęściej, bo aż czterokrotnie, po triumf w rozgrywkach FACEITA sięgało Astralis.