Inauguracyjne kolejki europejskich rozgrywek w League of Legends, w których występują Polacy, dobiegły końca. Fani nadwiślańskich zawodników mają kilka powodów do radości, ale nie oznacza to, że każdy z reprezentantów naszego kraju zaliczył świetne występy. Należy jednak pamiętać, że to dopiero początek zmagań i nie powinniśmy szczególnie martwić się pierwszymi potknięciami.

Francja

Drużyny La Ligue Française udowodniły nam w ostatnich dniach, że jak najbardziej mają potencjał na zawojowanie European Masters. Poziom prezentowany przez zespoły zdecydowanie był wysoki, jednakże wciąż mogliśmy zauważyć pewne błędy wynikające z krótkiego czasu przygotowań do sezonu. Skupmy się jednak na występach Polaków, bo to one są tutaj najważniejsze. Bez dwóch zdań najlepiej radził sobie Damian "Lucker" Konefał, który wraz ze swoim Vitality.Bee najpierw rozbił LDLC OL, a następnie z małymi problemami uporał się z Teamem MCES. Mieszane uczucia po inauguracyjnym tygodniu francuskich zmagań mogą mieć z kolei podopieczni Adriana "Hatchy'ego" Widery, którym nie udało się utrzymać czystego konta po wygranej przeciwko ekipie Sebastiana "Sebekxa" Smejkala. Pogromcami Misfits Premier okazała się bowiem francusko-grecka mieszanka z GameWard. Jeżeli zaś chodzi o samego Sebekxa, to z pewnością nie zaliczy on minionego tygodnia do najlepszych w swojej karierze. Smejkal i jego kompani nie poradzili sobie w żadnym z dwóch rozgrywanych spotkań, przegrywając z Tobiaszem "Agresivoo" Cibą i spółką oraz z Gamers Origin.

Niemcy

Przenosimy się do Prime League, a więc najważniejszych zmagań regionu Europy niemieckojęzycznej. W przypadku EURONICS Gaming, które prowadzone jest przez Marka "MenQ" Dziemiana, mamy dla Was same dobre wiadomości. Ekipa Jakuba "Cinkrofa" Rokickiego pierwszego dnia zmagań zdołała utrzeć nosa mousesports, a następnie pokonała również OP innogy eSport, chociaż tutaj nie obyło się bez kłopotów. Polski dżungler popełnił kilka błędów we wczesnej fazie rozgrywki, przez co nie mógł w pełni rozwinąć skrzydeł, ale mimo wszystko jego zespół wykonał świetną robotę i ESG zakończyło inauguracyjną kolejkę z dwoma zwycięstwami. Jeżeli chodzi o Adriana "Trymbiego" Trybusa, to niestety nie udało mu się dokonać tego, co udało się graczom EURONICS. SK Gaming Prime co prawda ograło GamerLegion w pierwszym meczu, ale dwa dni później musiało uznać wyższość mousesports, kompletnie ulegając w środkowej fazie potyczki.

Grecja

Fani Artura "Myselfa" Gębicza z całą pewnością mają powody do obaw po obejrzeniu pierwszych spotkań w wykonaniu jego formacji. WLGaming Esports rozpoczęło pierwszą fazę grupową Greek Legends League od dwóch porażek i jednego zwycięstwa. I mimo że sam Gębicz prezentował się zazwyczaj zdecydowanie lepiej od przeciwnych dżunglerów, to jego drużyna nieszczególnie kwapiła się do tego, żeby dotrzymać mu kroku. Szczęściem w nieszczęściu w przypadku polskiego dżunglera jest jednak to, że do kolejnego etapu rozgrywek awansują trzy formacje z każdej z grup, a w zestawieniu A, do którego przydzielono WLG, znajduje się jeszcze Laughing Coffins, które posiada aktualnie bilans 0-3.

Włochy

Inauguracyjna kolejka PG Nationals dostarczyła nam sporą dawkę emocji, bo zdecydowanie nie brakowało niespodzianek. YDN Devils, w którego składzie na co dzień występuje Wojciech "Tabasko" Kruza, wbrew wszelkim oczekiwaniom najpierw pokonało uznawane za jedną z najmocniejszych ekip w stawce Outplayed, a następnie pokonało Campus Party Sparks, które triumfowało w obu splitach PG Nationals 2019. Jeśli chodzi o Piotra "Glebo" Dąbrowskiego, który rywalizuje w trykocie wspomnianego CP Sparks, to aktualnie może on pochwalić się bilansem 1-1 – przed porażką z formacją Tabasko polski toplaner i jego kompani zwyciężyli Cyberground Gaming.

Hiszpania

Minionego wieczoru rywalizacja w LoL-a rozpoczęła się również na Półwyspie Iberyjskim, gdzie wystartował kolejny sezon LVP SuperLiga Orange. Entuzjaści polskich zawodników występujących w hiszpańskich zmaganiach na pewno mogą być zadowoleni, bo wczoraj żaden z Polaków nie przegrał swojego meczu. Miłosz "Raven" Domagalski i jego Team Queso pokonali eMonkeyz, Krzysztof "Kackos" Kubziakowski świetnie zaprezentował się Gangplankiem i zdeklasował UCAM Esports Club, a Robert "Erdote" Nowak oraz Artur "Zwyroo" Trojan ostatecznie... nie rozegrali swojego spotkania. Starcie pomiędzy Vodafone Giants i BCN Squad musiało zostać przełożone na najbliższy poniedziałek na godzinę 17:00, a wszystko dlatego, że Zwyroo nie mógł zalogować się do klienta turniejowego, gdyż ten był zbugowany.


Mecze Polaków
Wtorek, 21 stycznia
18:00 WLGaming Esports
Myself
0:1
BO1
Pyrsos Esports Grecja
20:00 Misfits Premier
Agresivoo, Hatchy
1:0
BO1
IziDream
Sebekx
Francja
20:00 SK Gaming Prime
Trymbi
1:0
BO1
GamerLegion Niemcy
22:00 EURONICS Gaming
Cinkrof, MenQ
1:0
BO1
mousesports Niemcy
23:00 LDLC OL 0:1
BO1
Vitality.Bee
Lucker
Francja
Środa, 22 stycznia
19:00 YDN Devils
Tabasko
1:0
BO1
Outplayed Włochy
20:00 GameWard 1:0
BO1
Misfits Premier
Agresivoo, Hatchy
Francja
21:00 IziDream
Sebekx
0:1
BO1
Gamers Origin Francja
21:00 Cyberground Gaming 0:1
BO1
CP Sparks
Glebo
Włochy
23:00 Team MCES 0:1
BO1
Vitality.Bee
Lucker
Francja
Czwartek, 23 stycznia
18:00 mousesports 0:1
BO1
SK Gaming Prime
Trymbi
Niemcy
19:00 Team Queso
Raven
1:0
BO1
eMonkeyz Hiszpania
20:00 CP Sparks
Glebo
0:1
BO1
YDN Devils
Tabasko
Włochy
21:00 UCAM Esports Club 0:1
BO1
x6tence
Kackos
Hiszpania
21:00 OP innogy eSport 0:1
BO1
EURONICS Gaming
Cinkrof, MenQ
Niemcy
22:00 Vodafone Giants
Erdote
przełożony
BCN Squad
Zwyroo
Hiszpania

Najważniejsze informacje na temat nadwiślańskich graczy LoL-a rywalizujących na co dzień w takich zmaganiach jak LFL, LVP SLO, Prime League, PG Nationals, EBL czy też GLL znajdziecie w naszej specjalnej relacji tekstowej.