Za nami faza grupowa ICE Challenge 2020. Oznacza to, że z londyńskim zawodami pożegnały się dwie pierwsze formacje – dziś humory na pewno nie będą dopisywać w obozach ENCE oraz Heroic, dla których przygoda ze stolicą Wielkiej Brytanii dobiegła już końca.

Szczególne powody do rozczarowania mają fani ENCE, którzy mieli prawo liczyć na lepszy występ swoich ulubieńców. Ci jednak wczoraj nie dali rady OG, w niedzielę natomiast nie potrafili w większym stopniu postawić się GODSENT. Wystarczy wspomnieć, że na żadnej z dwóch rozegranych map nie zdobyli oni nawet dziesięciu rund. Nieco lepiej poradziło sobie Heroic, które szczególnie na pierwszej mapie walczyło z MAD Lions jak równy z równym, ale finalnie i tak musiało przełknąć gorycz porażki.

Na drugim biegunie znalazły się natomiast mousesports oraz Natus Vincere. Zespoły te przebrnęły przez pierwszy etap zmagań niepokonane, tym samym przypieczętowując swój awans bezpośrednio do półfinału. O ile jednak popularne Myszy miały momentami spore problemy z Virtus.pro, tak reprezentanci Na`Vi dość gładko rozprawili się z Mateuszem "mantuu" Wilczewskim i jego kolegami z OG. Tak czy inaczej, wszystkie cztery wspomniane w tym akapicie drużyny zobaczymy w play-offach, ale przegrani zaczną zmagania już od ćwierćfinału.

Komplet niedzielnych wyników prezentuje się następująco:

2 lutego

Mecz wygranych grupy A

10:00 Virtus.pro 0:2 mousesports
Vertigo 9:16
Train 14:16

Mecz wygranych grupy B

13:45 OG 0:2 Natus Vincere
Dust2 6:16
Mirage 8:16

Mecz przegranych grupy A

17:30 Heroic 0:2 MAD Lions
Mirage 13:16
Nuke 7:16

Mecz przegranych grupy B

21:15 ENCE 0:2 GODSENT
Nuke 7:16
Inferno 4:16

Po więcej informacji na temat ICE Challenge 2020 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.