Z dwóch polskich ekip, które o godzinie 17:00 rozpoczęły drugi dzień zmagań o awans do zamkniętych eliminacji do europejskiego Minora przed ESL One Rio 2020 Major Championship pozostała tylko jedna. Mowa tutaj o Actinie PACT, która mimo problemów pokonała Copenhagen Flames. Z kolei w akcji nie zobaczymy już robin hoodów, bo ci okazali się słabsi od Nordavind.

robin hoodzi 8 : 16 Nordavind

(el. Minor EU – ćwierćfinał)
8 6 Nuke 9 16
2 7

Mimo nie najlepszego startu Polacy z czasem wskoczyli na właściwe obroty i podgonili oponentów. Oczywiście pomagał im w tym fakt, że grali po teoretycznie łatwiejszej stronie, ale trzeba im oddać, że jeszcze w 10. rundzie remisowali 5:5, mając całkiem niezłe perspektywy na przyszłość. Problem w tym, że potem Nordavind przebudziło się na dobre i przejęło inicjatywę. Skandynawska formacja, w której prym wiódł Ruben "RUBINO" Villarroel, raz po raz skutecznie nacierała na bombsite'y robin hoodów, rujnując przy okazji ich finanse. W efekcie nadwiślańska piątka na przerwę schodziła z niezbyt korzystnym dla siebie rezultatem 6:9.

Nadzieje na odwrócenie sytuacji odżyły, gdy po chwili ex-Virtus.pro sięgnęło po pistoletówkę. To w teorii powinno polskim graczom przynajmniej doprowadzić do remisu, ale nic takiego nie miało miejsca. Zamiast tego Nordavind odpowiedziało udanym forcem i powróciło na zwycięską ścieżkę, nie schodząc z niej aż do samego końca. Co prawda Janusz "Snax" Pogorzelski i spółka starali się jeszcze wrócić do gry i kilka razy byli tego bliscy, ale nawet w krytycznych momentach ich rywale nie tracili zimnej krwi. W związku z tym Polacy zgarnęli jeszcze tylko jedno oczko, po czym przegrali 8:16.

Copenhagen Flames 14 : 16 Actina PACT

(el. Minor EU – ćwierćfinał)
14 10 Train 5 16
4 11

Trudno powiedzieć, by gracze PACTU wynieśli z pierwszej połowy meczu z Copenhagen Flames zbyt dobre wspomnienia. Mimo gry w obronie tylko okazjonalnie potrafili oni odpowiadać na poczynania przeciwników, ale to było zdecydowanie za mało, by móc myśleć o korzystnym wyniku. Duńczycy bowiem, a zwłaszcza Thomas "TMB" Bundsbæk, robili niemal to, co chcieli i rzadko kiedy napotykali większy opór ze strony polskiej formacji. Dzięki temu zapewnili sobie pod koniec pierwszej połowy aż pięciopunktową przewagę, która wyraźnie dawała do zrozumienia, że Jacek "MINISE" Jeziak i jego koledzy będą mieć spory problem z comebackiem.

Tym bardziej że oddali oponentom też drugą pistoletówkę! Ale na tym uprzejmości ze strony Polaków się skończył, a PACT wziął się wreszcie w garść, a potem do roboty. I stało się to, czego wcześniej chyba nikt się nie spodziewał – rodzima piątka zaczęła wracać! Z każdą kolejną minutą jej strata malała, aż wreszcie została zniwelowana całkowicie. Ale na tym podopieczni Vincenta "VinSa" Jozefiaka nie poprzestali i sami zyskali skromne prowadzenie. I chociaż nie był to jeszcze koniec emocji, bo Flames próbowało doprowadzić do dogrywki, to finalnie zwycięstwo padło łupem polskiego składu.


Już za chwilę decydujący mecz, w którym Nordavind zmierzy się z Actiną PACT. Jego zwycięzca awansuje do zamkniętych eliminacji do europejskiego Minora przed ESL One Rio 2020 Major Championship. Spotkanie to wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można pod tym adresem.