Sezon CS:GO zaczyna powoli się rozkręcać, dlatego też nastała odpowiednia pora, by poznać szczegóły zapowiedzianej przez kilkoma miesiącami jednej z najważniejszych lig w kalendarzu. Takowymi podzielili się dziś organizatorzy już nie B Site, a FLASHPOINT, bo właśnie tak prezentuje się oficjalna nazwa rozgrywek.

FLASHPOINT będzie pierwszą w historii CS-a ligą, której właścicielami i twórcami są przedstawiciele kilku czołowych organizacji esportowych. Wśród założycieli rozgrywek znajdziemy marki takie jak MIBR, Cloud9, OverActive Media (organizacja-matka dla m.in. MAD Lions), Gen.G, Dignitas czy c0ntact Gaming. Operatorem samych zmagań będzie FACEIT, który do tej pory zajmował się m.in. rozgrywkami pod szyldem Esports Championship Series.

Same drużyny mogą liczyć na naprawdę pokaźne nagrody finansowe. Dla dwunastu uczestników ligi – dziesięciu stałych oraz dwóch wyłonionych przez kwalifikacje – przeznaczone zostaną aż 2 miliony dolarów, które będzie można zdobyć na przestrzeni całego sezonu 2020. Włodarze FLASHPOINT zdradzili także format zmagań. Jak sami twierdzą, termin "liga" w przypadku ich rozgrywek jest lekkim nadużyciem, bo tak naprawdę doświadczymy po prostu dwóch faz turniejowych. W każdej z nich weźmie udział cała dwunastka zespołów, która podzielone zostanie na trzy grupy. Sytuacja powtórzy się przy okazji drugiej części sezonu, a w obu przypadkach do zdobycia będzie taka sama liczba turniejowych punktów, które później zadecydują o udziale w play-offach rozgrywanych w systemie podwójnej eliminacji. Do tej części zawodów trafi osiem formacji.

Wszystkie spotkania rozegrane zostaną offline, a podczas transmisji za mikrofonami zasiądą naprawdę spore nazwiska. Więcej o obsadzie casterskiej projektu możecie przeczytać pod tym adresem. Warto zaznaczyć, że pierwsze otwarte kwalifikacje do turnieju zaplanowane są już na jutro, a zapisać się do nich można poprzez ten link. Co ciekawe, spróbować swoich sił mogą nawet zawodnicy, na których został nałożony VAC ban, pod warunkiem, że miało to miejsce przed 5 lutego 2018. To odpowiedź organizatorów ligi na pretensje ze strony społeczności, w tym między innymi Patryka "Patitka" Fabrowskiego, który za pośrednictwem Twittera wyrażał swoje niezadowolenie z obowiązującego wcześniej regulaminu.

Kolejne szczegóły rozgrywek organizatorzy mają przedstawić już wkrótce.