Wielkimi krokami zbliżają się finały pierwszego sezonu GWENT Masters, które wyłonią pierwszego mistrza świata w Gwincie. Podczas zawodów, które będą trwały od 14 do 15 marca, ośmiu zawodników (w tym aż dwóch Polaków) powalczy o nagrody z puli 50 000 dolarów.

Nadchodzący turniej będzie zwieńczeniem trwającego od połowy 2017 roku esportowego sezonu Gwinta. Jest to największy i najbardziej prestiżowy turniej, w jakim mogą mierzyć się gracze tego tytułu, a dostanie się do niego jest niesamowicie wymagające. Organizatorzy zaprosili na zawody zwycięzców wszystkich pięciu dotychczasowych edycji Gwent Challenger, oraz trzech zawodników, którzy zgromadzili najwięcej Crown Points – punktów za najwyższe lokaty w drabince rankingowej, a także za występy w oficjalnych turniejach organizowanych przez CD PROJEKT RED.

CZYTAJ TEŻ:
CD PROJEKT RED zdecydowanie wchodzi na rynek mobilny! Gwint na telefony z systemem Android już w marcu

Wśród zakwalifikowanych uczestników World Masters jest dwóch Polaków, Damian "TailBot" Kaźmierczak, zwycięzca trzeciej edycji Gwent Challenger, oraz Andrzej "Adzikov" Bal, który dostał się do finałów dzięki zdobytym Crown Points. Warto tu też wspomnieć o tym, że zwycięzca pierwszej edycji Gwent Challenger, Adrian "Lifecoach" Koy, nie weźmie udziału w zawodach, a jego miejsce zajmie Zehua "Huyahanachan" Zao.

Wszystkie mecze będziecie mogli oglądać na oficjalnym kanale Gwinta na YouTube oraz na kanale CD Projekt Red na Twitchu.