Habari!

Ha, pewnie nie spodziewaliście się, że przywitam was dzisiaj w suahili, ale dopiero zaczynam was zaskakiwać. Zresztą, moje niespodzianki są niczym w porównaniu z tym, czego świadkami byliśmy podczas piątego tygodnia League of Legends European Championship. Tam zaskoczeń było co niemiara, a część z nich przypomnicie sobie – albo zobaczycie po raz pierwszy – poniżej. Oto przed wami najlepsze zagrania minionej kolejki LEC!

4. Rekkles quadra kill

Zaczynamy od miejsca... czwartego? Ano, nasza redakcja nie doszła do konsensusu i w efekcie dwa zagrania otrzymały taką samą liczbę punktów. Jednym z nich jest quadra kill w wykonaniu Martina "Rekklesa" Larssona podczas meczu z Rogue. Szwedzki botlaner kilka razy miał okazję pokazać, jak silny jest Ezreal, a pierwszy solidny dowód zaprezentował w 28. minucie. Łotrzyki próbowały ratować swoją skórę, ale pomarańczowo-czarni nie zamierzali im na to pozwolić. Wyłapali wszystkich rywali, a Rekkles tylko zadał śmiertelny cios czterem z nich. Było nawet bardzo blisko pentakilla, ale spokojnie – co się odwlecze...

4. Tore na ratunek

Ex aequo z quadra killem Rekklesa znalazło się zagranie, na którym zabójstw było znacznie mniej. Dokładnie o cztery mniej. I właśnie brak śmierci był kluczowy w tej akcji, bo Tore "Tore" Eilertsen miał za zadanie akurat uratować swojego kompana, Ki "Expecta" Dae-hana, z opresji. Misja zakończyła się powodzeniem – Tore najpierw doskoczył Tańcem Bojowym do swojego toplanera, następnie Lotnością odwrócił uwagę rywali, a potem ewakuował się jak gdyby nigdy nic Wielkim Wejściem (w tym przypadku akurat wyjściem) oraz ponownym Tańcem Bojowym. Czasem zwyczajnie wypada pochwalić wspierających, zwłaszcza za akcje takie, jak ta powyżej.

2. Expect the unexpected

A co, może myśleliście, że tylko czwartą lokatę musieliśmy rozdzielić między dwie zagrywki? Otóż nie, na drugim miejscu również doszło do podziału opinii. Jednym z zagrań, na które nie byliśmy w stanie się zdecydować, był backdoor w wykonaniu Expecta w starciu z FC Schalke 04. Tak, w tym samym meczu, w którym Koreańczyk został uratowany przez swojego wspierającego. Jak widać, zadziałał tu swoisty efekt motyla – kto wie, czy gdyby nie ten ratunek Expect dokonałby przedstawionego wyżej backdoora. W każdym razie zdecydował się na takie zagranie, serwując swojej drużynie kolejny triumf w tym sezonie i pogrążając jednocześnie ekipę z Gelsenkirchen w dolnych rejonach tabeli.

2. Saken the... sacred?

Drugim po backdoorze Expecta zagraniem, który znalazł się na drugiej lokacie, jest... kolejny backdoor. Tym razem w wykonaniu drużyny znanej z niechęci do życzliwego pukania do bram rywali i wejściu od razu pod ich Nexus. Mowa rzecz jasna o Teamie Vitality, który jeszcze rok temu serwował tego typu akcje raz po raz. W tym roku jednak przedstawiony wyżej backdoor okazał się na wagę pierwszego zwycięstwa Pszczół w tym sezonie. Po dziewięciu porażkach Vitality wreszcie znalazło przepis na sukces, a jego głównym składnikiem był midlaner VIT, Lucas "Saken" Fayard. To właśnie Francuz zdecydował się na to nietypowe – ale w ostatecznym rozrachunku, jakże skuteczne – zagranie.

1. Cztery to za mało

Redakcja nie była zgodna co do poprzednich akcji, ale jeśli chodzi o zdobywcę pierwszego miejsca, byliśmy jednomyślni. Liderem zestawienia najlepszych zagrań okazał się wspomniany już wcześniej Rekkles. Co może być lepszego niż quadra kill w jego wykonaniu? Odpowiedź jest prosta – pentakill! Po wcześniejszym wyeliminowaniu czterech oponentów poprzeczka była ustawiona jeszcze wyżej, a zadanie na sam koniec spotkania za wszelką cenę starał się utrudnić Kacper "Inspired" Słoma, kurczowo trzymając się swojej fontanny. Kompani Szweda byli jednak skorzy do poświęceń, dzięki czemu udało mu się zapisać kolejnego pentakilla w swojej karierze. W ramach ciekawostki – jego poprzednia penta miała miejsce niewiele ponad rok temu, również podczas wiosennej rundy LEC... i również w meczu z Rogue.


Kolejna dawka emocji związana z LEC czeka nas w najbliższy piątek. Szóstą kolejkę zmagań zainauguruje starcie Rogue z Excel Esports. Tego samego dnia czeka nas mecz na szczycie – Fnatic zmierzy się z Misfits Gaming. Pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących wiosennego splitu LEC znajdziecie w naszej relacji tekstowej: