Zgodnie z wcześniejszymi przeciekami, dziś rano amerykańskie studio Riot Games zasypało nas informacjami na temat swojej pierwszej gry z gatunku First Person Shooter. Tytuł, który dotychczas roboczo nazywał się Projekt A, od teraz nosił będzie nazwę VALORANT. Twórcy ujawnili również kolejne szczegóły.

Pewne jest, że rozgrywka toczyła się będzie w 5-osobowych zespołach, a sami producenci charakteryzują VALORANT jako opartą na różnorodnych postaciach strzelankę. Rywalizacja na każdej mapie odbywać się będzie w systemie MR12, a więc do 13 wygranych przez daną drużynę rund, czyli prawdopodobnie będzie krótsza niż w Counter-Strike'u: Global Offensive, gdzie obowiązuje zasada MR15 (do 16 wygranych rund).

CZYTAJ TEŻ:
pasha, izak, NEO i HenryG testowali VALORANT

Co wiadomo było już wcześniej, w VALORANT gracze wybierać mają wybierać bohaterów, a każdy z nich posiadał będzie inny zestaw umiejętności, jednak to celne strzelanie ma być najważniejsze. Jak twierdzi użytkownik Twittera Slasher, początkowo ma być dostępnych osiem postaci: Sage, Cypher, Brimstone, Jett, Phoenix, Viper, Sova i Omen.  Można jednak przypuszczać, że z czasem grono to będzie powiększane. VALORANT ma również oferować masę różnych broni, co zdaje się potwierdzać opublikowany dziś trailer, w którym możemy zobaczyć takie oto menu kupowania:

Riot od początku ma zamiar przeciwdziałać wszystkim osobom, które będą chciały oszukiwać w grze, wprowadzając odpowiednie zabezpieczenia antycheaterskie. Twórcom wyraźnie zależy na komforcie graczy, na co wskazuje również fakt, że już zapowiedzieli oni obecność serwerów 128 tickrate, o które od bardzo długiego czasu proszą Valve ci, którzy grają matchmakingi w CS:GO.

VALORANT będzie grą darmową, a producent zapewnia, że dzięki odpowiedniej optymalizacji będą się nią mogli cieszyć nawet ci, których sprzęt nie należy do najnowszych. Premiera gry na PC w większości regionów świata zaplanowano na lato 2020.

Na koniec polecamy zapoznać się z krótkim gameplayem, który pochodzi z wersji alfa gry: