14 marca 2020 roku Counter-Strike: Global Offensive przekroczył magiczną barierę, dobijając do miliona jednocześnie grających użytkowników. Jeżeli ktoś jednak myślał, że to szczyt tego, co taktyczny FPS od Valve może osiągnąć, to grubo się mylił. Oj, grubo.
W kolejnych dniach CS:GO śrubowało bowiem swój wynik, aż wreszcie 22 marca osiągnęło kolejny kamień milowy – 1,1 miliona graczy w peaku. Konkretniej mówiąc było to 1 102 067 osób, które w tym samym czasie przebywały na serwerach. Tego dnia żaden tytuł na Steamie nie cieszył się większą popularnością i nawet Dota 2, która jeszcze do niedawna pokazywała Counter-Strike'owi plecy, musiała zadowolić się wynikiem o około 400 tysięcy niższym. Co ciekawe, nawet w momencie pisania tego tekstu (a jest godzina 00:10) w CS-ie możemy spotkać ponad 700 tysięcy fanatyków rushowania banana i skracania rampy.
Tak czy inaczej, CS:GO daleko do rekordu Steama. Ten w styczniu 2018 roku ustaliło Playerunknown’s Battlegrounds, które potrafiło w tym samym momencie przyciągnąć do zabawy 3 236 027 graczy. Większym rekordem pochwalić się może też wspomniana Dota 2 – w marcu 2016 roku w peaku rywalizowało w jej ramach 1 291 328 osób.