Ucieczka w League of Legends może nie jest najbardziej heroicznym zagraniem, ale czasem trzeba zdecydować się na taki manewr w krytycznej sytuacji. Można próbować obrócić losy walki, ale nie zawsze uda się wyjść zwycięsko (patrz zagranie na piątym miejscu). Są momenty, kiedy ewakuacja jest jedyną dostępną opcją, ale jeśli rywal jest bardziej przebiegły, na nic zdadzą się jakiekolwiek manewry. Statystycznie na cztery próby ucieczki trzy kończą się fiaskiem. Skąd takie statystyki? Z wybranych przez nas najlepszych akcji minionego tygodnia League of Legends European Championship.
Uwaga – branie pod uwagę powyższej statystyki jako faktycznie miarodajnej może skończyć się zwiększoną frustracją w stosunku do matematyki. Przed użyciem zapoznaj się z definicjami populacji i próby statystycznej bądź skonsultuj się z doktorem nauk, gdyż niewłaściwe stosowanie własności matematycznych może zakończyć się upadkiem i rozwaleniem sobie głupiego [tu wstaw obraźliwe określenie twarzy].
5. Wonsz rzeczny jest niebezpieczny
Na piątym miejscu znalazł się Tim "Nemesis" Lipovšek i jego Cassiopeia. Choć pełnię swojej siły Wężowy Uścisk prezentuje dopiero w późniejszej fazie gry, Słoweniec pokazał, że jeszcze przed dziesiątą minutą postać ta też potrafi być zabójcza. W meczu z Excel Esports pokonał swojego rywala z linii, aczkolwiek nie na środku mapy, a na górnej alei. I to pokonał bez jakiejkolwiek pomocy – w odpowiednim momencie Nemesis użył swojej umiejętności ostatecznej i choć zarówno Son "Mickey" Young-min, jak i Marc "Caedrel" Lamont zdecydowali się na podobny manewr, nie wystarczyło to do pokonania midlanera Fnatic, który tym samym zapisał na swoim koncie pierwsze zabójstwo w tym meczu.
4. Wunderfull escape
Czwarte miejsce powędrowało do Martina "Wundera" Hansena, ale w przeciwieństwie do poprzednika on nie zabił ani jednego rywala. Zadaniem Duńczyka była jednak ucieczka, co, biorąc pod uwagę brak mobilnych zagrań w wachlarzu umiejętności Setta, nie było wcale tak łatwe. Toplaner G2 wykorzystał jednak w pełni możliwości swojego bohatera i będąc w krytycznej sytuacji najpierw użył Końca Przedstawienia, a następnie w mgnieniu oka rzucił Błysk, znajdując się poza zasięgiem oponentów i utrzymując czyste konto śmierci w tym spotkaniu.
3. Uwaga – nurkowanie zabronione!
Na najniższe miejsce podium trafił Iván "Razork" Martín Díaz, który podczas meczu z MAD Lions kilka razy pokazał się ze świetnej strony. Jedną z tych sytuacji był kontratak na górnej alei – trójka Lwów zaatakowała Danny'ego "Dan Dana" Le Comte i pozbawiła go życia pod jego wieżą, ale ucieczkę napastników powstrzymał hiszpański dżungler. Flag and drag zatrzymał Zhiqianga "Shadowa" Zhao w zasięgu wieży, przez co gracz MAD Lions otrzymał dwa dodatkowe strzały, w tym jeden śmiertelny. Chwilę po tym padł również Marek "Humanoid" Brázda, któremu wydawało się, że przewaga liczebna wystarczy, aby pokonać Razorka.
(Narrator: nie wystarczyła).
2. Bardziej błyskotliwy Błysk
W poprzedniej akcji z udziałem Razorka dwa jego zabójstwa były w pewnym stopniu błędem zbyt pewnych siebie przeciwników. Tego samego nie można jednak powiedzieć o pierwszej krwi tego samego starcia. Cofamy się w czasie do trzeciej minuty – wtedy Martín Díaz postanowił zgankować górną aleję. Andrei "Orome" Popa próbował ratować się Błyskiem, ale piękny flag and drag przedłużony również Błyskiem, acz tym razem ze strony Razorka, pogrzebał nadzieje toplanera MAD Lions na ewakuację.
1. Imperator żąda quadra killa
W tym sezonie LEC mieliśmy już kilka jednogłośnych opinii dotyczących tego, kto powinien zająć pierwsze miejsce w rankingu najlepszych akcji kolejki. Ósmy tydzień nie jest pod tym względem wyjątkiem – nasza redakcja była przekonana o tym, że na szczycie powinien znaleźć się Felix "Abbedagge" Braun. Choć przez cały mecz FC Schalke 04 z Misfits Gaming trudno było mu coś zarzucić, to w 32. minucie przerósł najśmielsze oczekiwania. Tuż po zgarnięciu przez S04 Starszego Smoka Abbedagge rzucił się na próbujących wrócić do bazy oponentów i w ułamku sekundy pozbawił życia trzech z nich. Z opresji starał ratować się również Petr "denyk" Haramach, ale jego próby spaliły na panewce po ostatecznym Błysku ze strony Niemca i dwóch atakach przyzwanego żołnierza.
Przed nami jeszcze jedna runda zmagań w ramach fazy zasadniczej LEC 2020 Spring Split. Dziewiąty, ostatni tydzień rywalizacji przed play-offami rozpocznie się w najbliższy piątek, a zainauguruje go starcie Rogue z SK Gaming. Po więcej informacji dotyczących LEC 2020 Spring Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej: