O problemach sportowych MIBR powiedziano i napisano już praktycznie wszystko. Drużyna Gabriela "FalleNa" Toledo znajduje się w największym dołku od momentu, gdy pod koniec 2018 roku przywróciła komunikację w języku portugalskim. Jakby tego było mało, południowoamerykańskiej piątce następny cios wymierzył jej dotychczasowy trener, Wilton "zews" Prado, który ustąpił ze swojego stanowiska.
Decyzja 32-latka jest sporą niespodzianką, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę kiepskie rezultaty zespołu w ostatnich miesiącach – obecnie MIBR zajmuje dopiero 25. miejsce w światowym rankingu. Odpowiedź, dlaczego zews zdecydował się na taki krok, znajdziemy w opublikowanym przez niego obszernym oświadczeniu. Doświadczony szkoleniowiec czuje się poniekąd odpowiedzialny za niepowodzenie projektu oraz wyniki drużyny, mówi również o tym, że dręczą ją zdecydowanie bardziej złożone problemy, niż może się to wydawać samym zawodnikom. Problemy, które zdaniem Prado można rozwiązać tylko poprzez głębsze zmiany w obrębie kadry oraz kultury pracy. Co do samego zewsa, to nie myśli on jeszcze o wycofaniu się z profesjonalnej sceny i czeka na oferty od zainteresowanych jego usługami organizacji.
Prado zawitał do MIBR w grudniu 2018 roku jako część wymiany z Teamem Liquid. Razem z nim do klubu zarządzanego przez Immortals Gaming Club trafił także Epitácio "TACO" de Melo, a w przeciwnym kierunku powędrował Jake "Stewie2K" Yip. Z perspektywy czasu trzeba powiedzieć, że to właśnie Amerykanin najlepiej wyszedł na całej transakcji, bowiem ubiegły rok, pomimo udanego otwarcia na Intel Extreme Masters Katowice, był dla MIBR zupełnie nieudany. Już w czerwcu ekipa przesunęła na ławkę João "felpsa" Vasconcellosa, w połowie lipca na własne żądanie trafił na nią Marcelo "coldzera" David, co pozwoliło zewsowi wystąpić na drugim zeszłorocznym Majorze. Z pomocą ekipie mieli przychodzić nowi zawodnicy, ale można było odnieść wrażenie, że każdy transfer tylko dorzucał kamyczki do ogródka.
Gabriel "FalleN" Toledo poinformował, że na ten moment funkcję trenera drużyny sprawował będzie Ricardo "dead" Sinigaglia, dotychczasowy menadżer formacji. Zespół nie zamierza szukać nowego szkoleniowca.
Skład MIBR wygląda teraz następująco:
- Gabriel „FalleN” Toledo
- Fernando „fer” Alvarenga
- Epitácio „TACO” de Melo
- Vito „kNg” Giuseppe
- Ignacio „meyern” Meyer
- Ricardo "dead" Sinigaglia – trener