Przebieg pierwszego sezonu Flashpointa daleki jest od oczekiwań organizatorów. Najpierw nowa liga musiała pogodzić się z faktem, że czołowe drużyny świata postanowiły zostać w ESL Pro League. Potem okazało się, że z powodu pandemii koronawirusa rozgrywki muszą zostać rozegrane online. Teraz natomiast ze stawki wycofał się jeden z uczestników.
To ostatnie nie jest jednak żadnym zaskoczeniem, bo o możliwej rezygnacji FunPlux Phoenix mówiło się już od pewnego czasu. Kilka dni temu zawodnicy chińskiej organizacji ujawnili, iż wrócili już do Danii, co było na dobrą sprawę jednoznaczne z rezygnacją z ligi. Ma to oczywiście związek z niedawnym zamieszaniem związanym z Patrickiem "es3tagiem" Hansenem, który podpisał przedwstępny kontrakt z Astralis, który ma wejść w życie wraz z 1 lipca. To z kolei sprawiło, że porozumienie między FPX a Heroic, do którego wcześniej należał skandynawski skład, zostało zerwane.
CZYTAJ TEŻ: Astralis potwierdza transfer es3taga! |
Co ciekawe, już dziś odbyć się ma losowanie drużyn przed drugą fazą grupową. Przedstawiciele Flashpointa w rozmowie z serwisem HLTV potwierdzili jednak, że slot zajmowany dotychczas przez FunPlux Phoenix, które w etapie pierwszym zgromadziło 15 punktów, zostanie przekazany nowej drużynie. Na ten moment nie wiadomo jednak, kto to będzie i czy organizatorzy sięgną po któryś z zespołów rywalizujących na co dzień w ESL Pro League, czy też w ESEA Mountain Dew League.