Dziewiąty tydzień League of Legends European Championship przyniósł nie tylko emocjonującą walkę o rozstawienie w play-offach, nie tylko rozstrzygnięcia w klasyfikacji, ale też wszechobecny chaos. W efekcie akcji wartych uwagi było co niemiara, ale raz jeszcze udało nam się wybrać pięć najlepszych. Tak więc po raz ostatni w tym splicie zabierzemy Was w podróż do przeszłości i prześledzimy wspólnie najbardziej ekscytujące zagrania minionej kolejki, nim rozgorzeje na dobre walka o mistrzowski tytuł.

5. Pomarańczowo-czarny rzeźnik

Zaczynamy od akcji naszego rodaka, Oskara "Selfmade'a" Boderka, który już wiele razy gościł w naszym zestawieniu. Nie inaczej jest tym razem, a to za sprawą między innymi jego gry Olafem w meczu Fnatic z MAD Lions. Dżungler Pomarańczowo-Czarnych mimo presji ze strony rywali dokończył ubijanie Herolda, a następnie wyeliminował samodzielnie Matyáša "Carzzy'ego" Orsága – i to mimo przewagi liczebnej Lwów. Choć ciągle przyjmował ciosy od wrogiego botlanera i wspierającego, Polak zdołał jeszcze przed śmiercią wyeliminować Czecha. Gdyby w odpowiednim momencie w okolicach leży Herolda nie pojawił się również Andrei "Orome" Popa, to kto wie – może Selfmade zapisałby na koncie nawet dwa zabójstwa.

4. "Ignorancja zabija"

Zostajemy w podobnych klimatach – przed nami kolejna akcja 1v2, tym razem z udziałem Luki "PERKZA" Perkovicia w roli głównego bohatera. Po przepchnięciu górnej alei midlaner G2 Esports znalazł się w nieciekawym położeniu, bo w kleszcze wzięli go Iván "Razork" Martín Díaz oraz Petr "denyk" Haramach. Mając jednak świadomość siły swojego Zeda, Chorwat rzucił się wszystkim co miał na wspierającego Misfits Gaming i zdołał go wyeliminować, nim sam został pokonany. Był nawet o włos od ucieczki z tej sytuacji, ale jego plany pokrzyżował Danny "Dan Dan" Le Comte, który w kluczowym momencie powrócił na swoją linię.

3. Podwójny uścisk śmierci

Wcześniejsza akcja Selfmade'a nie była jedyną, którą zdecydowaliśmy się wynagrodzić miejscem w czołowej piątce zagrań tygodnia. Jeśli oglądaliście mecz Fnatic z Teamem Vitality, to pewnie pamiętacie ogrom momentów, w których Marcin "Selfie" Wolski musiał pogodzić się ze śmiercią z ręki swojego rodaka grającego w przeciwnej drużynie. Sam Selfmade dał w tym meczu popis gry Evelynn, na przykład w 38. minucie, kiedy to samodzielnie wyeliminował nie jednego, ale aż dwóch rywali, a następnie uciekł z walki, jak gdyby nic się nie stało. Poza oczywiście śmiercią dwóch graczy Vitality.

2. Beczka śmiechu... albo rozpaczy

Zagranie Selfmade'a z podium, choć efektowne, nie okazało się wystarczająco efektywne. Fnatic i tak przegrało spotkanie z VIT, choć było dosłownie o kilka ciosów we wrogi Nexus od wygranej. Pszczoły jednak nie dają się tak łatwo pokonać przez backdoora, co pokazał Duncan "Skeanz" Marquet. Jeden rzut beczki powstrzymał obu rywali przed zadaniem kolejnych ciosów w serce bazy Vitality, a do tego osłabił ich na tyle, że Francuz wespół z Selfiem pozbawili ich życia i obronili swój Nexus w najważniejszym momencie.

1. Imperator raz jeszcze żąda quadra killa

Pytanie za 100 eurogąbek – czy pamiętacie, jaka akcja znalazła się na pierwszym miejscu w poprzednim tygodniu? To ja przypomnę, było to zagranie Felixa "Abbedagge" Brauna. Po walce o Starszego Smoka zapisał on na koncie quadra killa grając Azirem. W tym tygodniu natomiast na fotelu lidera zagościł Fabian "Febiven" Diepstraten, który po walce o Starszego Smoka zapisał na koncie quadra killa grając Azirem. Nie, nie regulujcie odbiorników – wiem, że powyższe zagranie może wywołać u Was déjà vu, ale jest to zupełnie inna akcja... choć jednocześnie tak podobna. I na pewno godna pierwszego miejsca w naszym rankingu.


Koniec fazy zasadniczej oznacza koniec naszych zestawień – przynajmniej na jakiś czas. Na razie możemy w pełni delektować się tym, co przyniosą play-offy wiosennej rundy LEC, które rozpoczną się już w ten piątek. Jako pierwsze do walki staną G2 Esports i MAD Lions – to starcie zaplanowane jest na 3 kwietnia na godzinę 18:00. Po więcej informacji dotyczących nie tylko fazy pucharowej, ale też już zakończonego etapu ligowego, zapraszamy do naszej relacji tekstowej: