Po wczorajszym rollercoasterze pomiędzy G2 Esports oraz MAD Lions, dzisiaj byliśmy świadkami spokojniejszej serii. Fnatic z niewielkimi problemami poradziło sobie z Origen i awansowało do półfinału League of Legends European Championship, w którym Martin "Rekkles" Larsson i spółka zmierzą się z MAD Lions.

Fnatic 3:1 Origen

Fnatic 1:0 Origen
Bwipo
Zac
Alphari
Gangplank
Selfmade
Gragas
Xerxe
Trundle
Nemesis
Yasuo
Nukeduck
Ornn
Rekkles
Senna
Upset
Ezreal
Hylissang
Zilean
Destiny
Yuumi

Seria rozpoczęła się znacznie lepiej dla Fnatic, które po zejściu na górną alejkę zdobyło dwa zabójstwa. Kilka minut później Oskar "Selfmade" Boderek ponowił atak na topa i po raz kolejny wyeliminował Barneya "Alphariego" Morrisa. Dodatkowo Martin "Rekkles" Larsson zdominował bota i zniszczył pierwszą wieżę. Teamfight na środkowej alei również przebiegł po myśli Pomarańczowo-Czarnych, dzięki czemu już w momencie pojawienia się Nashora ekipa ta miała 10 tysięcy złota przewagi i trzy smoki na swoim koncie. Pięć minut później Fnatic zgarnęło duszę, a kolejna wygrana walka wokół Barona pozwoliła wicemistrzom Europy zakończyć spotkanie.

Fnatic 1:0 Origen
Bwipo
Ornn
Alphari
Gangplank
Selfmade
Lee Sin
Xerxe
Olaf
Nemesis
Diana
Nukeduck
Rumble
Rekkles
Senna
Upset
Ezreal
Hylissang
Zilean
Destiny
Yuumi

Na samym początku Andrei "Xerxe" Dragomir delikatnie zdominował Selfmade'a i pokonał pierwszego smoka. Pierwszą krew przelał jednak Polak, który bardzo dobrze odpowiedział na zaatakowanie górnej alejki przez przeciwnika. Już w trzynastej minucie na bocie miała miejsce walka angażująca wszystkich dziesięciu zawodników. Przebiegła ona po myśli Fnatic, które unicestwiło całą przeciwną drużynę. Pomarańczowo-Czarni zdołali także zrównać z ziemią dwie wieże oraz pokonać pierwszego ze Smoków Ognistych. Wcześniej jednak ich przeciwnicy zgarnęli aż dwa drake'i. Dwie dobre inicjacje Gabriëla "Bwipo" Rau pozwoliły wicemistrzom Europy na wyeliminowanie przeciwników i zbudowanie sporej przewagi w złocie. Wygrany teamfight przy czerwonym wzmocnieniu zaowocował dwoma inhibitorami dla Fnatic. Kilkadziesiąt sekund później Rekkles i spółka zniszczyli nexus i znaleźli się o jeden krok od półfinału.

Fnatic 0:1 Origen
Bwipo
Gangplank
Alphari
Maokai
Selfmade
Olaf
Xerxe
Gragas
Nemesis
Azir
Nukeduck
Qiyana
Rekkles
Senna
Upset
Aphelios
Hylissang
Trundle
Destiny
Thresh

Tym razem Zdravets "Hylissang" Iliev Gabarov nie popisał się zbytnio we wczesnej fazie gry i dał się wyeliminować. Późniejsza walka została wygrana przez Fnatic, jednakże chwilę później Elias "Upset" Lipp zdołał wykluczyć dwóch rywali i zgarnąć ogrom sztuk złota. Przewaga zbudowana przez botlanera Origen się powiększała i wynosiła trzy tysiące złota w 17 minucie. Wyeliminowanie Tima "Nemesisa" Lipovska pozwoliło Upsetowi i spółce na pokonanie Nashora, jednakże Bwipo odpowiedział na to zniszczeniem dolnego inhibitora. Z kolei Selfmade podjął ryzyko i zdołał posłać do piachu przeciwnego midlanera, a jego drużyna pokonała smoka. Hylissang natomiast cały czas dręczył swoich rywali na bocznych alejkach, co w końcu pozwoliło jego ekipie na zabranie Nashora. Ostatecznie jednak w 43 minucie Origen zdołało wygrać teamfight i zakończyć rozgrywkę na swoją korzyść.

Fnatic 1:0 Origen
Bwipo
Aatrox
Alphari
Gangplank
Selfmade
Gragas
Xerxe
Rek'Sai
Nemesis
Cassiopeia
Nukeduck
Rumble
Rekkles
Senna
Upset
Aphelios
Hylissang
Tahm Kench
Destiny
Thresh

W czwartej grze pierwsza krew po raz kolejny powędrowała na konto Origen, a dodatkowo chwilę później Upset zgarnął aż trzy zabójstwa na bocie. Mimo to Fnatic zdołało pokonać Ognistego Smoka, a także obroniło Herolda. Potężny Aphelios był jednak w stanie zniszczyć pierwszą wieżę i uzyskać ogromną przewagę nad przeciwną dolną alejką. Kolejne starcia drużynowe również przebiegały po myśli Origen, które jednak w pewnym momencie postanowiło pobawić się w Illuminar Gaming i podjęło fatalną decyzję o pokonaniu Nashora, którego w efekcie utraciło. Pomarańczowo-Czarni chwilę potem wygrali także teamfight na bocie i bez problemu zniszczyli dwa inhibitory. Upadek trzeciej z kluczowych struktur był jedynie kwestią czasu, jednakże Fnatic popełniło błąd w bazie rywala i oddało cztery eliminacje. Nie miało to jednak większego znaczenia, gdyż chwilę później czerwony nexus został zniszczony, a Rekkles i spółka mogli cieszyć się z awansu do półfinału.

Kolejne mecze play-offów LEC będziecie mogli obejrzeć na kanałach Polsat Games na Twitchu oraz YouTube. o więcej informacji dotyczących najlepszych europejskich rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej: