Stosunkowo niedawno zapadła decyzja o przeniesieniu Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio na 2021 rok. Trudno było zresztą wyobrazić sobie inne rozwiązanie w obliczu panującej na całym świecie sytuacji. Niemniej mimo to przez długi czas niewyjaśniona była kwestia rozegrania towarzyszącego imprezie turnieju esportowemu Intel World Open. Zmieniło się to dopiero dziś, kiedy organizatorzy poinformowali, że wirtualna rywalizacja również zostanie przesunięta o dwanaście miesięcy.
CZYTAJ TEŻ: Zapowiedziano kolejny esportowy turniej przed Igrzyskami Olimpijskimi |
Pierwotnie event ten miał poprzedzić same Igrzyska, a rywalizacja esportowa miała przebiegać w dwóch tytułach – Street Fighter V oraz Rocket League. Dodatkowo ostatnim przystankiem na drodze do Tokio miały być kwalifikacje offline w Katowicach, ale jak nietrudno się domyślić, także i na nie przyjdzie nam jeszcze poczekać. Choć oba wymienione tytuły nie są w naszym kraju zbyt popularne, to obecność esportu u boku najważniejszej sportowej imprezy na świecie jest oczywiście znaczącym krokiem dla odbioru wirtualnej formy rywalizacji. Do tego w ramach IWO gra toczy się o niemałe pieniądze, wszakże między uczestników wydarzeń miało zostać rozdzielone pół miliona dolarów.
Ze względu na zmieniającą się sytuację na świecie wokół COVID-19, jak również mając na względzie przełożenie Igrzysk Olimpijskich, turniej Intel World Open oraz zaplanowane na 2 maja kwalifikacje online zostały przeniesione na przyszły rok. Choć byliśmy podekscytowani, że będziemy świadkami zmagań w Street Figtera V oraz Rocket League, to musimy najpierw skupić się na zdrowiu i bezpieczeństwie społeczności. Będziemy nadal monitorować sytuację i dostarczać aktualizacje tak szybko, jak to możliwe – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie wydarzenia.