W grze o triumf w północnoamerykańskiej dywizji ESL Pro League Season 11 pozostały już tylko trzy formacje. Dwie, Team Liquid i Evil Geniuses, są o krok od awansu do meczu finałowego, niemniej dzisiejszej nocy cel ten osiągnie tylko jedna z nich.

Team Liquid vs Evil Geniuses
22:00 (BO3)

W teoretycznie trudniejszej sytuacji znajduje się Evil Geniuses, które obecnie nie może liczyć na wsparcie szkoleniowca. Wszystko dlatego, że przed kilkoma dniami zespół opuścił Chet "ImAPet" Singh, którego następca nie jest jeszcze znany. Co prawda ostatnio plotkowano na temat możliwego angażu znanego z MIBR Wiltona "zewsa" Prado, ale sprawa wydaje się być jeszcze daleka od finalizacji. W związku z tym EG musi radzić sobie samo i trudno jednoznacznie przewidzieć, jak to wpłynie na osiągane przez drużynę wyniki.

CZYTAJ TEŻ:
zews obejmie stery Evil Geniuses?

Tym bardziej że tydzień temu Liquid i Evil Geniuses mierzyły się już ze sobą i wówczas górą byli gracze spod znaku konia. Bynajmniej jednak wygrana nie przyszła im wówczas łatwo, bo wcześniej stoczyli oni z rywalami trzy naprawdę wyrównane pojedynki. Nie jest to zresztą nic dziwnego, bo TL od początku roku nie zachwyca formą, czego efektem były przeciętne występy w Londynie i Katowicach. Nie żeby EG radziło sobie lepiej – można więc powiedzieć, że czeka nas starcie dwóch zespołów, które w tamtym roku zajmowały fotel lidera rankingu HLTV, a teraz są pogrążone w kryzysie.

Spotkanie Teamu Liquid z Evil Geniuses wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w Polsat Games. Po więcej informacji na temat 11. sezonu ESL Pro League zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.