Było AVEZ Esport, było Izako Boars, więc przyszła pora na kolejną znaną w naszym kraju organizację, która postanowiła ogłosić swoje zamiary względem sceny Rainbow Six: Siege. Tym razem padło na PRIDE, które mogliśmy oglądać już w ostatnim sezonie Masters League.
Zespół, który wówczas reprezentował popularne Orły, znalazł się ostatecznie tuż za podium. W nowym składzie nie znalazł się jednak żaden z zawodników, którzy osiągnęli tamten rezultat. – Wynik w finałach Masters League na pewno nie był dla nas satysfakcjonujący. Pozostał spory niedosyt. Wydaje mi się, że zawodnicy mogli grać pod presją i emocje wzięły górę. Od tamtego momentu byłem w kontakcie z Kamilem Ścianą, przedstawicielem Ubisoftu. Poznając plany dalszego rozwoju R6 w Polsce, podjęliśmy decyzję, że jako PRIDE chcemy być częścią tej sceny – przyznał w rozmowie z naszym serwisem Piotr "neqs" Lipski, CEO PRIDE.
CZYTAJ TEŻ: Izako Boars z dywizją Rainbow Six: Siege |
Przypomnijmy, że niedawno Masters League zostało zastąpione Polish Masters, co poniosło za sobą pewne zmiany w formule rywalizacji. – Dzięki podobnemu schematowi do Ultraliga uważam, że to będzie tak samo dobra decyzja jak w roku ubiegłym, gdy wchodziliśmy w League of Legends, rezygnując z CSGO. Jedna, najważniejsza liga w kraju w daną grę to duże ułatwienie zarówno dla widzów jak i zespołów. Wszystko jest czytelniejsze i umożliwia lepsze planowanie działań – stwierdził neqs. Wobec tego jego organizacja zatrudniła nowy zespół, w którym znalazł się m.in. Włodzimierz "KIngVaDeR" Moroz z Samsung Morning Stars, czyli triumfator ostatniej edycji Masters League, czy też Jakub "Krzok" Kierzek z Zielarzy.
Nowy skład PRIDE prezentuje się następująco:
- Damian "Z1aro" Zarecki
- Włodzimierz "KIngVaDeR" Moroz
- Jakub "Krzok" Kierzek
- Filip "Fajder" Osiecki
- Damian "Litix" Mozer