T1 po raz kolejny jest o krok od tytułu mistrza Korei Południowej. Drużyna Lee „Fakera” Sanga-hyeoka pokonała w 3. rundzie play-offów LCK DragonX wynikiem 3:1 i awansowała do finału, w którym czeka już Gen.G.

T1 3:1 DragonX

Cała seria rozpoczęła się od niezwykle chaotycznego spotkania. T1 zdominowało DragonX w pierwszym minutach meczu, ale chwilę później to smoki doszły do głosu. Dzięki swojej przewadze Jeong "Chovy" Ji-hoon i spółka zdecydowali się zaatakować Barona Nashora, jednak decyzja ta okazała się być bardzo brzemienna w skutkach. Gracze T1 wskoczyli na poobijanych zawodników DragonX i podkradli fioletowe wzmocnienie. Zastrzyk gotówki pomógł powrócić obrońcom tytułu do gry i po kilku minutach było już praktycznie po zawodach.

To zwycięstwo pomogło zawodnikom T1 jeszcze mocniej stanąć na nogach. Drugi mecz był przez nich zdominowany praktycznie od początku do końca. Świetnymi zagraniami co chwila popisywał się Kim "Canna" Chang-dong, którego Jayce był praktycznie bezbłędny, a Faker niemiłosiernie ostrzeliwał przeciwników swoim Corkim. W całej grze T1 oddało Smokom jedynie trzy zabójstwa.

CZYTAJ TEŻ:
Gotowi, do startu, start! Rozpoczynamy fazę grupową European Masters

Gracze DragonX nie poddawali się jednak i w trzecim pojedynku znów udało im się nawiązać walkę z mistrzami Korei. Kim "Deft" Hyuk-kyu oraz Ryu "Keria" Min-seok zdecydowali się na nietypowe zestawienie Ziggs - Pyke na bocie, które okazało się być remedium na dotychczasowe problemy ich drużyny. Choć spotkanie nie obfitowało w zabójstwa (bo tych zobaczyliśmy jedynie 12 w 35 minut), to w aspektach makro stało na bardzo wysokim poziomie. W końcu też udało się Smokom wygrać walkę o Barona Nashora, którego wzmocnienie pozwoliło im zwyciężyć rywali w trzecim starciu serii.

Czwarta gra była jednak dla rozpędzonych zawodników DragonX zimnym prysznicem, bo po kilkunastu minutach przegrywali oni już 0:5 w zabójstwach. Raz jeszcze pierwsze skrzypce grali Faker, który znów pilotował Corkiego, oraz Canna, którego Ornn był po prostu świetny. I choć Chovy dwoił się i troił, by nie była to ostatnia gra w serii, to nie był w stanie odeprzeć ataków graczy T1. Po niespełna półgodzinnej rozgrywce T1 domknęło całą serię.

Już w najbliższą sobotę będziemy świadkami ostatniego meczu w ramach wiosennej rundy LCK. Jeżeli T1 uda się zwyciężyć Gen.G, to Faker po raz dziewiąty wzniesie puchar i jeszcze bardziej wyśrubuje ustanowiony przez siebie rekord zdobytych tytułów mistrza Korei. Pełny harmonogram LCK 2020 Spring Split i wyniki wszystkich dotychczas rozegranych meczów możecie znaleźć pod tym adresem.

Aktualna drabinka play-offowa:

1. runda 2. runda 3. runda Finał
Sobota, 25 kwietnia | 10:00
Gen.G 0
Środa, 22 kwietnia | 10:00 T1 0
T1 3  ┘
Poniedziałek, 20 kwietnia | 10:00 DragonX 1
DragonX 3
Sobota, 18 marca | 10:00 Damwon Gaming 2
kt Rolster 1
Damwon Gaming 2