Do stale wydłużającej się listy zawodników, którzy porzucili dotychczasowe gry, by spróbować swoich sił w VALORANCIE, możemy dopisać kolejne nazwisko. Tym razem chęć sprawdzenia się w produkcji Riot Games zadeklarował Ryan "freakazoid" Abadir.
27-letni Amerykanin największą rozpoznawalność zyskał jako gracz Cloud9, z którą to organizacją związany był przez ponad rok. W tym czasie Abadir i jego ówcześni koledzy wystąpili na dwóch Majorach, zatriumfowali na iBUYPOWER Cup oraz sięgnęli po wicemistrzostwo pierwszego sezonu ESL ESEA Pro League. Później freakazoid nie odnosił już takich sukcesów, chociaż na przestrzeni lat i tak udało mu się zaliczyć krótsze lub dłuższe epizody w takich formacjach, jak Echo Fox, Ghost Gaming czy też eUnited. Przez ostatnie kilka tygodni próbował on natomiast odtworzyć swój miks Swole Patrol. – Kolejny dzień bez organizacji. Nadal szukamy ekipy, dzięki której nie musielibyśmy przenosić się do VALORANTA albo innego syfu. Moja drużyna kocha CS-a i chcemy po prostu znaleźć dom. Niech nam ktoś pomoże – pisał jeszcze kilka dni temu.
Najwyraźniej jednak amerykański gracz zmienił zdanie, bo w niedzielę potwierdził, iż kolejne kroki w swojej esportowej karierze stawiać będzie już w grze w Riotu. – Czasami życie nakazuje nam porzucić coś starego i skupić się na czymś nowym. Odchodzę z CS-a i będę grać w VALORANTA. Nie mogę się już doczekać, by stać się częścią zespołu, który będzie grać na Worldsach czy jak tam ten turniej będzie się nazywać – przyznał. Co ciekawe, dziś, ale kilka godzin wcześniej, podobną decyzję podjął dotychczasowy klubowy kolega freaka ze Swole Patrol, Jordan "Zellsis" Montemurro, który również zapowiedział próbę podboju nowej sceny.