Spencer "Hiko" Martin na stałe zapisał się w historii Counter-Strike'a: Global Offensive. 30-letni już zawodnik był jedną z wiodących postaci na północnoamerykańskiej scenie w pierwszych latach produkcji Valve, podczas swojej kariery występując na łącznie dziewięciu Majorach. "HIKO, ARE YOU KIDDING ME!?", "inhumaaaan reaction" – kiedyś to było... No właśnie, było. W ostatnich miesiącach amerykańskiego weterana próżno było przecież szukać na prestiżowych turniejach, choć w przyszłości może się to zmienić. Niemniej już nie za sprawą CS:GO, bo Martin został zakontraktowany przez 100 Thieves jako gracz VALORANTA.
Organizacja Matthew "Nadeshota" Haaga działała na powstającej dopiero scenie jeszcze podczas zamkniętej bety, organizując m.in. własny turniej. W rozgrywkach tych najlepszy okazał się zresztą zespół Hiko, w którym znaleźli się także trzej obecni reprezentanci T1 oraz Michael "shroud" Grzesiek. Śmiało można więc powiedzieć, iż inwestycja 100T we własną formację była jedynie kwestią czasu.
– 100 Thieves to organizacja, którą od zawsze szanowałem. Po rozmowach z kierownictwem uznałem, że nasze ambicje pokrywają się niemal w 100 procentach. Przez całą dotychczasową karierę moim celem było wygrywanie. Pragnę wygrywać. Zrobię wszystko, by wygrywać – mówi w przygotowanym przez 100T filmie były reprezentant Cloud9, Teamu Liquid, Complexity Gaming czy Rogue. – Na podstawie tego, co już widzieliśmy i co już wiemy, wierzymy, że Hiko ma na starcie pewną przewagę nad sporą częścią konkurencji. Wie, co jest potrzebne do rywalizacji na najwyższym poziomie. Grał już w finałach, mierzył się już z najlepszymi, występował przed tysiącami ludzi. Naszym zdaniem to najlepszy możliwy wybór, jeśli chodzi o rolę kapitana naszego składu VALORANTA – tłumaczy decyzję 100T Nadeshot.
CZYTAJ TEŻ: Skadoodle wraca do esportu, ale już jako gracz VALORANTA w T1 |
Przypomnijmy, iż zaledwie wczoraj na VALORANTA oficjalnie przebranżowił się Tyler „Skadoodle” Latham, który dołączył do T1. Warto w tym miejscu jednak wspomnieć, iż scenę CS:GO opuścili dotychczas jedynie gracze, którzy od dłuższego czasu pozostawali nieaktywni (jak właśnie Skadoodle czy Martin) oraz ci, którzy nie potrafili wydostać się z drugiego tieru i przeskoczyć do światowej czołówki.