Za HONORIS pierwszy w historii oficjalny mecz z inną polską drużyną. I warto dodać, że mecz wygrany, bo zespół Wiktora "TaZa" Wojtasa i Filipa "NEO" Kubskiego okazał się dziś lepszy od Wisły All in! Games Kraków, udanie rozpoczynając swoją przygodę z siódmym sezonem LOOT.BET/CS.

HONORIS 2:0 Wisła All in!
Veritog 16:14 Nuke 19:17 Train

Zdecydowanie lepiej w mecz na Vertigo weszli gracze Wisły, którzy mimo gry w ataku szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Co prawda nie utrzymali go na długo, ale to nie miało większego znaczenia, bo gdy tylko HONORIS odrobiło straty, Biała Gwiazda znowu rzuciła się do ucieczki i zyskała na tyle dużą przewagę, że TaZ i spółka ostatecznie zeszli na przerwę z niekorzystnym dla siebie rezultatem. I chociaż wynik 6:9 na pewno nie nastrajał zbyt optymistycznie, nowa ekipa nie załamała się i w drugiej połowie podjęła rękawicę, co przyniosło wymierne skutki. Dwaj weterani i ich koledzy wygrali nawet aż sześć kolejnych rund, co niespodziewanie pozwoliło im wysunąć się na czoło. Ale to nie był jeszcze koniec, bo podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego robili wszystko, by rzutem na taśmę przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale starania te poszły na marne. Ostatnie słowo należało bowiem do HONORIS, które zadało dwa decydujące ciosy, triumfując koniec końców 16:14.

Rozpędzona ekipa NEO z wysokiego C wystartowała na Nuke'u, zdobywając nie tylko pistoletówkę, ale także i dwie następujące po niej rundy. Problem w tym, że potem do głosu doszła Wisła, która w międzyczasie podreperowała swoją ekonomię i na długi czas przejęła serwer we władanie. Biała Gwiazda m.in. dzięki bardzo dobrej postawie Olka "hadesa" Miskiewicza kilkukrotnie przypuszczała udany szturm na defensywę rywali i pierwszą połowę kończyła z prowadzeniem w stosunku 9:6! A przecież jej zawodnicy mieli jeszcze przed sobą grę po teoretycznie trudniejszej stronie. Teoria jednak sobie, a praktyka sobie – po przejściu do ofensywy HONORIS całkowicie zdominowało mecz i w świetnym stylu kroczyło po drugą wygraną mapę. Niemniej pod koniec drużyna TaZa przegrała rundę 5v3, co znacznie uszczupliło jej finanse i sprawiło, że do samego końca musiała ona drżeć o to, czy doprowadzi do dogrywki. A w niej skład dwóch weteranów dopiął swego i zatriumfował 19:17, co pozwoliło mu zamknąć całe spotkanie w zaledwie dwóch mapach.

Dzięki wygranej HONORIS postawiło pierwszy krok na drodze do awansu do play-offów LOOT.BET/CS Season 7. Warto jednak zaznaczyć, że faza zasadnicza zawodów rozgrywana jest w systemie szwajcarskim, co oznacza, że polska piątka potrzebuje jeszcze dwóch zwycięstw, by dostać się do kolejnego etapu. Także los Wisły mimo porażki nie jest wobec tego przesądzony.