AVEZ Esport poszło w ślady x-kom AGO i zagra w fazie pucharowej drugiego tygodnia Eden Arena: Malta Vibes. Teraz drużyna Piotra "nawrota" Nawrockiego będzie chciała poprawić wynik rodaków z pierwszego tygodnia i wygrać wielki finał.

AVEZ Esport 16:6 FATE Esports
Overpass

Grupowe zmagania AVEZ rozpoczęło od starcia z FATE Esports, czyli z bułgarskim oprawcą i zmorą rodzimych składów. Lęk w poczynaniach Nawrockiego i kolegów było widać tylko na samym początku, gdy Bułgarzy zdobyli pięć oczek, oddając ledwie jedno. To był jednak kluczowy moment spotkania, bowiem od siódmej rundy kibice oglądali dominację Polaków, którzy zgarnęli na swoje konto kolejne dwanaście punktów. Chwila radości składu Yanko "blockera" Panova trwała krótko, bo po pierwszej wygranym przez niego starciu do głosu wrócili gracze znad Wisły i zasłużenie wygrali na Overpassie 16:6.

AVEZ Esport 2:0 CR4ZY
Train 16:7 Vertigo 16:6 Nuke

Świetną formę podopiecznych Jędrzeja "Bogdana" Rokity oglądali także fani w spotkaniu z CR4ZY, czyli meczu zwycięzców grupy B. O ile na Trainie piątka Ukraińców była w stanie w pierwszej połowie nawiązać walkę (9:6 dla AVEZ), tak po zmianie stron Sergey ''Sergiz'' Atamanchuk z kolegami zniknęli z mapy. Miażdżąca przewaga Polaków przełożyła się na zwycięstwo wynikiem 16:7. Jeszcze mniej rund zdobyli reprezentanci chorwackiej organizacji na Vertigo, które co ciekawe było ich wyborem. Po stronie broniącej nawrot i spółka zapewnili sobie prowadzenie 10:5, a w roli terrorystów postawili kropkę nad "i", wygrywając ostatecznie 16:6.

Teraz gracze AVEZ będą mieli dzień przerwy od rywalizacji w Eden Arena: Malta Vibes. W niedzielę rozpocznie się etap pucharowy, gdzie będą mogli dostać się również reprezentanci Illuminar Gaming i HONORIS, którzy swoje mecze grupowej rozgrywać będą w sobotę. W koszyku C drużyna Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego zmierzy się najpierw z Teamem LDLC, natomiast w grupie D ekipa Wiktora "TaZa" Wojtasa podejmie Endpoint.