Chcecie poznać wszystko? Cóż, nie da się. Ale zawsze można poznać więcej. Możemy na przykład poznać teoretyczne szanse każdego z uczestników Alior Bank Ultraligi na poszczególne lokaty jeszcze przed końcem fazy zasadniczej. Możemy sprawdzić, jaka jest możliwość wystąpienia przynajmniej jednej dogrywki albo z podziałem na podwójne i potrójne. Możemy też przedstawić Wam foldy sheet przedstawiający pozostałe scenariusze.

Spoiler – nie tylko możemy, ale też to zrobimy.

Jest Pompa (jedną nogą na EU Masters)

Zaczniemy jednak od dwóch łatwych kwestii, do których foldy sheet na dobrą sprawę nie będzie nawet potrzebny. Pierwszą z nich są szanse 7more7 Pompa Teamu na utrzymanie się na drugiej lokacie. Do tego celu wystarczy tylko jedno zwycięstwo podopiecznych Adriana "Zeturala" Dziadkowca lub choć jedna porażka Komputronik H34T. Co ciekawe, matematycznie PT7 ma takie same szanse na zepchnięcie AGO ROGUE z fotelu lidera, co spadek na trzecią lokatę, ale w pierwszym przypadku będzie również musiało wygrać w dogrywce. Wspomniane szanse wynoszą po 6,25%, czyli na 87,5% Pompa pozostanie na drugim miejscu.

Orły zagrożone wyginięciem... znowu

Drugą błahostką do rozstrzygnięcia jest bój PRIDE o wydostanie się ze strefy spadkowej. No, przynajmniej matematycznie, bo dla samych Orłów będzie to wyzwanie. Nie tylko muszą one liczyć na porażkę Gentlemen's Gaming w meczu z 7more7 Pompa Teamem, ale też samemu pokonać piratesports podczas pierwszego dnia. Jeśli takie rezultaty będą miały miejsce (co wydaje się dość prawdopodobne), to o wszystkim przesądzi bezpośrednie starcie... bądź starcia. Jeżeli w ostatnim planowanym meczu PRIDE wyjdzie górą, to czeka nas jeszcze jeden pojedynek między tymi formacjami, który na dobre rozstrzygnie zdobywcę szóstej lokaty. W czystej teorii, której będziemy się twardo trzymać w poniższych rozważaniach, szanse PRD na uniknięcie walki o utrzymanie wynoszą jednak tylko 6,25%

Młyn w środku tabeli

Ale przejdźmy do rozważań bardziej wymagających poruszenia szarych komórek. W środku tabeli bowiem jest spory młyn, który wypadałoby prześledzić z perspektywy każdej z drużyn. Na chwilę obecną w najlepszej sytuacji jest Komputronik H34T – ekipa Marcina "bucu" Świecha jako jedyna ma szansę wyprzedzić 7more7 Pompa Team w tabeli. A jeśli nawet się to nie uda, to wielce prawdopodobne, że to właśnie H34T będzie miało prawo wyboru pierwszego rywala w play-offach dzięki zajęciu trzeciego miejsca po fazie zasadniczej.

Z perspektywy Komputronik H34T

No ale konkrety, konkrety. Zacznijmy właśnie od H34T – co musi się stać, żeby to właśnie ten zespół zajął trzecie miejsce? Trywialną odpowiedzią jest "wygrać oba mecze", ale tak naprawdę wcale tego nie potrzebuje. Jeśli na początek ostatniego dnia fazy zasadniczej bucu i spółka pokonają K1ck, to niezależnie od rezultatów innych meczów będą mogli cieszyć się z – co najmniej – najniższego stopnia podium. To starcie będzie ważniejsze niż dwa wtorkowe, bo nawet jeśli H34T pokona Illuminar Gaming, musi liczyć na porażkę K1ck w meczu z AGO ROGUE albo wziąć sprawy w swoje ręce w środę. Jeśli nie, to czeka go ostateczny pojedynek z zespołem Łukasza "Pukistyle'a" Zygmunciaka o trzecią lokatę.

Z perspektywy K1ck Neosurf

A jak to wygląda w przypadku K1ck? Podobnie, bo tu również kluczowe będzie drugie spotkanie tej drużyny w nadchodzącej kolejce. Jeśli K1ck je przegra, to straci szansę na trzecią lokatę, a może nawet rzutem na taśmę powędruje na piątą pozycję. Jednak nawet jeżeli wygra, to wcześniej musi albo samodzielnie pokonać AGO ROGUE albo liczyć na porażkę H34T. W przypadku zwycięstwa K1ck w obu planowanych starciach siódmej kolejki, podopiecznych portugalskiej organizacji czeka w najgorszym wypadku dogrywka o trzecie miejsce, a w najlepszym pewny awans na tę lokatę. Tu jednak wpływ będzie miał też rezultat spotkania Illuminar z H34T.

Z perspektywy Illuminar Gaming

Czas na drużynę znajdującą się w najtrudniejszym położeniu, czyli Illuminar Gaming. Ekipa Wojciecha "Tabasko" Kruzy nawet przy wygraniu obu pozostałych spotkań nie może być niczego pewna, bo w najlepszym przypadku czeka ją albo czwarte miejsce, albo potrójna dogrywka o miejsce trzecie. Niewykluczone jednak, że nawet przy dwóch wygranych będzie musiała stanąć do jeszcze jednego pojedynku, byle tylko wydostać się z piątej lokaty, zaś na trzecie miejsce ma szansę tylko i wyłącznie poprzez 3-way tie. Sytuacja będzie znacznie bardziej klarowna w przypadku choć jednej porażki iHG – wtedy zespół ten z dużą dozą prawdopodobieństwa zajmie piątą pozycję, choć wciąż będzie miał szansę na miejsce czwarte – o ile wcześniej zawiedzie K1ck.

Jeszcze większy ścisk

Wspomniałem już o potrójnej dogrywce, która będzie miała miejsce, o ile iHG wygra oba pozostałe zaplanowane mecze, a do tego K1ck zwycięży H34T po wcześniejszej porażce z AGO ROGUE. Wówczas wszystkie trzy formacje będą miały na koncie po osiem zwycięstw, a żadna z nich nie będzie górowała w bezpośrednich potyczkach. Mówiąc inaczej – jeśli najpierw Illuminar pokona H34T, potem K1ck przegra z AGO, a podczas drugiego dnia K1ck wygra z H34T, a iHG zwycięży piratesports, będziemy mieli potrójny remis.

W takim przypadku najpierw odbędzie się walka w formacie każdy z każdym, a jeśli ona nie przyniesie rozstrzygnięcia (tzn. wszystkie formacje zanotują bilans 1-1), zespoły zostaną rozstawione w drabince pojedynczej eliminacji na bazie ich łącznego czasu potrzebnego do zwycięstwa w bezpośrednich meczach fazy zasadniczej (bez pierwszej fazy dogrywki). W tej drabince najpierw zmierzą się formacje z najdłuższym czasem zwycięstwa – przegrany zajmie piąte miejsce na koniec fazy zasadniczej, zaś zwycięzca następnie podejmie drużynę z najkrótszym czasem zwycięstwa w ostatecznej walce o trzecią lokatę.

Oto, jak ów czas zwycięstwa prezentuje się na chwilę obecną dla każdej z drużyn:

SUMA
37:07 54:44 92:02
* TBD  28:03 28:03 + TBD
(potrzeba 63:59)
* TBD 44:30 44:30 + TBD
(potrzeba 47:32)

*K1ck i IHG muszą pokonać H34T, aby potrójna dogrywka miała szansę w ogóle zaistnieć. Jeśli tego nie zrobią, powyższa tabelka z czasami nie będzie odgrywała absolutnie żadnej roli.

Mimo że H34T jest w bardzo dobrej sytuacji przed startem ósmego tygodnia, to jeśli przegra oba kolejne mecze, a następnie pierwsza faza potrójnej dogrywki nie przyniesie rozstrzygnięcia... już w tak dobrej sytuacji nie będzie. No chyba że będzie broniło się bardzo zaciekle – w meczu z Illuminar wytrzyma 47 minut i 32 sekundy, a w meczu z K1ck... ponad godzinę, blisko 64 minuty dokładniej mówiąc. Jeśli choć jeden z tych meczów skończy się wcześniej, to o bezpośrednim awansie do finału drabinki dogrywkowej H34T będzie mogło zapomnieć.

Może trochę to wymagające do kompletnego zrozumienia, ale spokojnie, nie dość, że szanse na taką sytuację są małe (później dowiecie się dokładnie, jak małe), to na tym zawirowania tak naprawdę się kończą. Nie ma co rozważać pozycji Gentlemen's Gaming, bo zespół ten awansuje co najwyżej o jedno oczko, co w kontekście rozstawienia w play-offach nie odgrywa aż takiej roli. Jeszcze mniejszy sens mają rozważania na temat piratesports, które z szansami na fazę pucharową się już pożegnało i teraz walczy tylko o dodatkowe pięćset złotych nagrody po fazie zasadniczej... oraz oczywiście wkrótce o obronę swojego miejsca w Ultralidze. Ale skoro już wcześniej wspomniałem o potrójnych dogrywkach, to warto przypatrzeć się, jakie są szanse na ich wystąpienie oraz co z podwójnymi dogrywkami.

Mmm, dogryweczki

Zacznijmy od potrójnych, bo tu sytuacja jest łatwiejsza do wytłumaczenia. Nie patrząc na bezpośrednie rezultaty, możliwe są dwie takie dogrywki – pierwsza z nich pomiędzy 7more7 Pompa Teamem, Komputronik H34T oraz K1ck Neosurf. Jednak ponieważ pierwsza z wymienionych ekip okazała się najlepsza w bezpośrednich starciach, automatycznie zajmuje pierwsze miejsce w tym tie-breaku, deklarując tym samym jedynie podwójny remis. Inaczej sprawa ma się w przypadku (już po części rozpatrzonej) dogrywki pomiędzy H34T, K1ck oraz Illuminar Gaming – tutaj może dojść do prawdziwej batalii między tymi drużynami dopiero po zakończeniu fazy zasadniczej.

Nie dzielmy włosa na... troje?

Spośród wszystkich możliwych scenariuszy w ilu dojdzie do potrójnej dogrywki? Do spełnienia tego warunku są potrzebne dokładne rezultaty czterech meczów, czyli cztery pozostałe nie mają znaczenia. To oznacza, że takich scenariuszy jest dokładnie szesnaście wśród wszystkich 256, czyli prawdopodobieństwo wystąpienia takiej dogrywki (przy założeniu, że w każdym pojedynku obie drużyny mają takie same szanse na wygraną) wynosi 6,25%.

Jeden na jednego

Przejdźmy do podwójnych dogrywek. W poprzednim sezonie Ultraligi ich nie doświadczyliśmy, ale tym razem szanse są znacznie większe. W blisko dwóch trzecich wszystkich pozostałych scenariuszy dojdzie do jakiejkolwiek dogrywki, a szanse na 2-way tie wynoszą niewiele ponad 60 procent. Mało tego, jest nawet potencjał na aż trzy tie-breaki z udziałem dwóch drużyn (czyli łącznie sześciu), ale stanowią one zaledwie półtora procenta wszystkich scenariuszy.

Nieszczęścia Dogrywki chodzą parami

A co, gdybyśmy poszli jeszcze krok dalej? Możliwa jest bowiem jeszcze bardziej kuriozalna sytuacja, a mianowicie taka, w której nie tylko dojdzie do potrójnej dogrywki, ale też do podwójnej, co da łącznie co najmniej cztery dodatkowe gry (trzy z 3-way tie i jedną z 2-way tie). Na to szanse są co prawda bardzo, bardzo niskie, ale jest to możliwe – spośród 256 scenariuszy dwa będą zawierać właśnie taką sytuację (scenariusze #91 i #92 w foldy sheecie na końcu). To daje zaledwie 0,78% możliwości, ale hej – nic nie jest wykluczone.

Skoro już kilka razy zaczepiliśmy o procenty, to zbierzmy to wszystko do kupy i zerknijmy, jakie są szanse na wystąpienie poszczególnych tie-breaków:

2-way tie
0 1 2 3
3-way tie 0 34,38%
88 / 256
46,09%
118 / 256
11,72%
30 / 256
1,56%
4 / 256
1 5,47%
14 / 256
0,78%
2 / 256
0% 0%
Scenariuszy Prawdopodobieństwo
Bez jakiejkolwiek dogrywki 88 / 256 34,38%
Min. jeden 2-way tie, ale BEZ 3-way tie 152 / 256 59,38%
Co najmniej 3-way tie 16 / 256 6,25%
Jakikolwiek remis 168 / 256 65,63%

Dogrywki tylko dla wytrwałych

Jak szaleć, to szaleć. W ostatnim dłuższym akapicie przed powyższymi tabelkami mogliście przeczytać piękne "co najmniej". Jeśli dojdzie do scenariusza zawierającego jednocześnie podwójną i potrójną dogrywkę, to doświadczymy kolejnych czterech gier, ale tylko jeżeli 3-way tie rozstrzygnie się już w pierwszej fazie. A jeżeli nie? To do rozstrzygnięcia będzie potrzebna drabinka, w której odbędą się jeszcze dwa mecze. Czyli sama potrójna dogrywka może dać aż pięć kolejnych pojedynków.

Jakie są teoretyczne szanse, że faktycznie pierwsza faza takiej dogrywki nie przyniesie rozstrzygnięcia? Z pomocą przyjdzie nam... foldy sheet, ale taki maciupenieniutki (przynajmniej w porównaniu z tym na końcu tego tekstu). Zostaną rozegrane trzy mecze i być może pamiętacie z artykułu napisanego blisko rok temu przeze mnie (a jeśli go jeszcze nie czytaliście, zapraszam tutaj), że to daje osiem możliwych scenariuszy. Nie będę ich tu rozpisywał, bo za bardzo odbieglibyśmy do tematu, a poza tym jest dość łatwy do przygotowania samodzielnie. Jeśli nie chcecie sami go utworzyć, to uwierzcie mi na słowo, że w dokładnie dwóch scenariuszach z ośmiu w nim zawartych sytuacja pozostaje niewyjaśniona. To daje 25 procent, lub łatwiej – jedną czwartą. Łatwiej dlatego, że ¼ jest bardziej intuicyjna do pomnożenia przez już daną liczbę bez nagłych zawirowań matematycznych.

Ale przechodząc do konkretów. Skoro wiemy, że szanse na scenariusz zawierający co najmniej 3-way tie wynoszą 6,25%, przy pomnożeniu ich właśnie razy ćwierć daje to blisko 1,56%. Ten procent obrazuje szanse nie tylko na wystąpienie potrójnej dogrywki, ale też jej nierozstrzygnięcie w pierwszej fazie. To tylko tak na marginesie, bo prawdziwa bomba ciekawostkowa dopiero przed nami.

Wspomniałem wcześniej, że jest szansa na wystąpienie zarówno potrójnej, jak i podwójnej dogrywki w jednym scenariuszu. Pewnie wiecie już do czego zmierzam – jakie są szanse, że ta potrójna nie przyniesie rozstrzygnięcia i czekają nas dodatkowe dwa starcia? Samo wystąpienie takiego scenariusza ma prawdopodobieństwo na poziomie 0,78125%, a przy pomnożeniu tego razy jedną czwartą daje to w przybliżeniu 0,195%, dokładnie zaś – 0,1953125%. To jest równe jednej szansie na 512. Szanse są małe, ale są. A jeśli się spełnią, to oprócz czterech zaplanowanych meczów czeka nas... sześć dodatkowych (pięć z 3-way tie i jeden z 2-way tie). Łącznie dziesięć. Wczorajsza zagadka Michała "Avahira" Kudlińskiego rozwiązana, a odpowiedź na nią jest 1/512. Jeśli ten scenariusz się spełni, to trzeba będzie graczom, komentatorom i innym pracującym w obrębie tych dogrywek wysłać serduszko wsparcia... albo może od razu najlepiej wirtualny znicz.

Rozkład sił

Zbliżamy się do końca (jak ktoś z Was pomyślał teraz "wreszcie", to przestaję tego ktosia lubić), a więc czas przejść do szans każdego z uczestników na poszczególne lokaty. Nie będę się za bardzo rozpisywał w tym miejscu (jeśli ten sam ktoś pomyślał teraz dodatkowo "dzięki Bogu", to przestaję go lubić jeszcze bardziej), tylko od razu zaserwuję Wam dane do analizy. Wartości są zaokrąglone do drugiego miejsca po przecinku, więc mam nadzieję, że nie będzie Was raziło, że w niektórych wierszach i kolumnach suma nie wynosi równo sto procent. Takie są prawa Jumanji zaokrąglenia.

1. 93,75% 6,25% 0% 0% 0% 0% 0% 0%
2. 6,25% 87,5% 6,25% 0% 0% 0% 0% 0%
3. 0% 6,25% 67,71% 23,96% 2,08% 0% 0% 0%
4. 0% 0% 20,83% 58,33% 20,83% 0% 0% 0%
5. 0% 0% 5,21% 17,71% 73,96% 3,13% 0% 0%
6. 0% 0% 0% 0% 3,13% 90,63% 6,25% 0%
7. 0% 0% 0% 0% 0% 6,25% 56,25% 37,5%
8. 0% 0% 0% 0% 0% 0% 37,5% 62,5%

Tak bardziej praktycznie

Zanim przejdziemy jeszcze do samego foldy sheeta, wyłuskajmy najbardziej możliwy scenariusz, patrząc na aktualną sytuację w tabeli. Zakładając, że każda z wyżej usytuowanych na chwilę obecną drużyn okaże się lepsza, tak będzie wyglądała ostateczna klasyfikacja:

Scenariusz #119
1. 2. 3. 4. 4. 6. 7. 8.
13-1 10-4 10-4 7-7 7-7 5-9 3-11 1-13

W takim przypadku czeka nas dokładnie jeden tie-break, ten o czwarte miejsce pomiędzy Illuminar Gaming i K1ck Neosurf. Choć taki sam bilans mają również 7more7 Pompa Team i Komputronik H34T, to tam sytuacja jest jasna dzięki wygranych Pompy w bezpośrednich meczach.

Standardowo jednak – to tylko teoria. W praktyce trudno przewidzieć, co się wydarzy, ale warto śledzić na bieżąco i wiedzieć, co jeszcze nas czeka. Z tym z pomocą przychodzi foldy sheet, który możecie zobaczyć poniżej (tuż pod legendą, którą wypada dać już na samej górze, bo przed Wami trochę scrollowania).

podwójna dogrywka rozstrzygnięta w pełni przez mecze bezpośrednie
część potrójnej dogrywki rozstrzygnięta przez mecze bezpośrednie

nierozstrzygnięta podwójna dogrywka
część potrójnej dogrywki nierozstrzygnięta przez mecze bezpośrednie
nierozstrzygnięta potrójna dogrywka