Za Pawłem "innocentem" Mockiem pierwszy oficjalny mecz w barwach MAD Lions. I cóż, Polak raczej nie będzie wspominać swojego debiutu najlepiej, bo jego ekipa podczas DreamHack Open Summer 2020 musiała uznać wyższość Duńczyków z Heroic.

Heroic 2:0 MAD Lions
Mirage 16:8 Inferno 16:9  Nuke 

Mocek i spółka już od pierwszych minut mieli spore problemy ze wskoczeniem na właściwe obroty, a dla Heroic była to woda na młyn. Podopieczni Nicolai "HUNDENA" Petersena skrzętnie wykorzystali fakt, że przyszło im grać po teoretycznie łatwiejszej stronie i szybko zdominowali oponentów, oddając im na przestrzeni całej pierwszej połowy zaledwie trzy oczka. To oczywiście nie musiał być jeszcze koniec, tym bardziej że po przerwie nadzieje Lwów nieco odżyły. Międzynarodowy skład nie tylko zgarnął drugą pistoletówkę, ale także dopisał do swojego dorobku jeszcze kilka kolejnych rund, zbliżając się do przeciwnej piątki na odległość czterech oczek. MAD Lions nie było jednak stać na nic więcej – Heroic w końcu wróciło na właściwe tory i doprowadziło wszystko do szczęśliwego dla siebie zakończenia, triumfując 16:8.

Następnie oba składy przeniosły się na Inferno, ale tam obraz meczu nie uległ zmianie. Znowu od samego początku stroną dominującą byli zawodnicy HUNDENA, którzy mimo gry w ataku powtórzyli swój wyczyn z Mirage'a i pierwszą połowę kończyli z wynikiem 12:3. Tak jak na pierwszej mapie na ostatni zryw zdobyły się też Lwy, zgarniając sześć pierwszych rund połowy drugiej. Ale tylko po to, by potem ustąpić pola oponentom i finalnie polec w stosunku 9:16. – Nie ukrywam, że od razu chciałem wygrać 2-0, ale niestety przegraliśmy 0-2! Myślę, że było blisko w wielu rundach, mogło wyglądać trochę inaczej, ale myślę, że jesteśmy w miarę happy jak na 2 dni treningów – komentował na gorąco sam innocent.


Tym samym Mocek i spółka znaleźli się na skraju eliminacji i już w poniedziałek powalczą z Endpoint o przedłużenie swoich szans na awans do play-offów. Po więcej informacji na temat europejskiej dywizji DreamHack Open Summer 2020 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.