Za wielką wodą zakończyła się faza zasadnicza League of Legends Championship Series, w związku z czym naturalnie poznaliśmy drabinkę play-offów. Włodarze ligi, podobnie jak osoby odpowiedzialne za League of Legends European Championship, dokonali zmian w formacie fazy pucharowej i samego systemu kwalifikacji na Worldsy. Niegdyś play-offy Europy i Ameryki Północnej miały niemalże identyczną formę, dzisiaj diametralnie się od siebie różnią. W przeciwieństwie do rozgrywek na europejskim gruncie, za Atlantykiem nie istnieją już Championship Points. Oznacza to, że uczestnicy fazy pucharowej Summer Splitu w LCS wyłaniani są jedynie na podstawie wyników z rundy zasadniczej. Co więcej, samych uczestników będzie więcej, wszak ich liczba została poszerzona do ośmiu. Na dziesięć drużyn w lidze, łatwo jest się w takim razie zakwalifikować do play-offów, ale z pewnością trudniej jest już dojść na same Mistrzostwa Świata LoL-a, na które dostaną się trzy zespoły.

Zakończona dzisiaj w nocy dziewiąta kolejka nie przyniosła zbyt wielu niespodzianek. Team Liquid zapewnił sobie pierwszą lokatę w tabeli pokonując Immortals, a kolejnego dnia uporał się z TSM-em, eliminując ekipę Sørena "Bjergsena" Bjerga z walki o top 2. Jednocześnie pozycja wicelidera fazy zasadniczej skończyła w rękach obrońców tytułu, Cloud9, którzy na przestrzeni ubiegłych kilku tygodni nie radzili sobie najlepiej.

Ogromne zamieszanie miało miejsce w dolnej części tabeli, gdyż przed piątkowymi meczami każda z niżej ulokowanych formacji miała szansę na play-offy. Największym przegranym, zresztą na własne życzenie, okazało się Counter Logic Gaming. Niegdyś legendarna organizacja najpierw uległa FlyQuest, następnie Cloud9, a na sam koniec w jedynym, lecz niezwykle ważnym, tiebreakearze o ósme miejsce w tabeli, przegrała ona z Dignitas. Tym razem, the faithful shall not be rewarded. Do zobaczenia za rok, CLG.

Oto jak prezentuje się drabinka fazy pucharowej LCS 2020 Summer:

Ze względu na dłuższy format, play-offy LCS zaczynają się szybciej niż LEC, bowiem już w ten czwartek o godzinie 22:00 czasu polskiego. Na początek zobaczymy starcie z górnej części: TSM zmierzy się z Golden Guardians. Transmisja będzie dostępna na kanałach ligi np. w serwisie Twitch.tv.