Nie widać końca sporu pomiędzy Eliasem „Jamppim” Olkkonenem oraz Valve. Jeśli jakimś cudem nigdy nie słyszeliście o historii nastoletniego Fina, to przed kilkoma laty otrzymał on VAC bana na swoim pobocznym koncie, które, jak utrzymuje, sprezentował koledze. Niemniej ten ostatni fakt nie zrobił na deweloperze żadnego wrażenia i jak dotąd ten nie przychylił się do próśb Jamppiego o umożliwienie mu gry na Majorach. Dzisiaj dziennik Ilta-Sanomat przedstawił kolejną już aktualizację w sprawie.
Fińscy dziennikarze dotarli do najnowszej odpowiedzi Valve GmbH na wniosek o zarządzenie środków zapobiegawczych. Spółka-córka Valve nie zgadza się z nim w całości i uważa, że zawodnik nie ma podstaw, aby domagać się ściągnięcia bana do czasu zakończenia wszystkich czynności sądowych. – Poprzez zastosowanie środków zapobiegawczych wnioskodawca dąży do tymczasowego uzyskania tego, czego nie może osiągnąć w ramach wszczętego przez siebie postępowania głównego – kontruje niemiecka firma. Wygląda więc na to, że reprezentant ENCE nie będzie mógł wspierać swojej drużyny podczas turniejów okołomajorowych, jak również samego Majora, dopóki nie usłyszy pozytywnego orzeczenia sądu.
W swoim pozwie Jamppi podkreślał, że VAC ban pokrzyżował jego zawodowe plany i hamuje dalszy bieg kariery. Według Valve GmbH transfer 19-latka do ENCE dowodzi, że blokada wcale nie stanowi przeszkody w byciu profesjonalnym graczem. Co więcej, w rozumieniu Valve parafowanie kontraktu z organizacją zmienia status Olkkonena. Nie dochodzi on już swoich praw jako konsument, a jako przedsiębiorca.
Valve GmbH uważa również, że uchylenie bana może wyrządzić szkody dla samego producenta CS:GO. – Wdrożenie środków zapobiegawczych (t.j. tymczasowe usunięcie VAC bana – dop.red.) wysłałoby sprzeczny sygnał do innych graczy, że można korzystać ze wspomagaczy i uzyskać zniesienie VAC bana bez żadnego uzasadnienia. Valve jako firma zajmująca się grami oraz cała społeczność CS:GO ucierpiałaby, gdybyśmy nie mogli zagwarantować, że na profesjonalnej scenie nie będzie przypadków cheatowania – pisze europejska filia Valve w swojej odpowiedzi.
Sąd Itä-Uusimaa ma teraz zadecydować, czy jest upoważniony do prowadzenia sprawy Jamppiego, jak również ocenić, czy Valve GmbH powinno być w nią zaangażowane (zdaniem przedsiębiorstwa nie jest ono właściwym podmiotem oskarżeń). Organ fińskiego wymiaru sprawiedliwości nie umiał jednak wyznaczyć żadnego konkretnego terminu swojej odpowiedzi. Nie chcemy być złymi prorokami, ale jeszcze wiele wody przepłynie przez Kemijoki (najdłuższa rzeka w Finlandii), zanim poznamy jakiekolwiek rozstrzygnięcia w temacie odbanowania zawodnika.
Kalendarium walki Jamppiego z Valve/Valve GmbH:
26 marca – Jamppi walczy o swoją przyszłość. Niedoszły snajper OG pozywa Valve!
31 marca – Prawnik Jamppiego: Dożywotnia kara jest niedorzeczna
21 kwietnia – Transfer mimo VAC bana – Jamppi nowym zawodnikiem ENCE
10 lipca – Ah shit, here we go again… Jamppi wyznacza kolejny deadline dla Valve!