Emocje po niedzielnym triumfie Rogue nad MAD Lions w League of Legends European Championship jeszcze nie opadły, a już kibice LoL-a w Europie muszą się szykować na finał drabinki przegranych pomiędzy Łotrzykami i G2 Esports. Między innymi o tym spotkaniu wypowiedział się Oskar "Vander" Bogdan w rozmowie z redaktorem serwisu Hotspawn.
Naturalnie najpierw polski wspierający podzielił się na gorąco opinią o wygranym meczu z Lwami. Vander sam przyznał się, że nie spodziewał się tak przekonującego zwycięstwa. – Nie byłem pewny wygranej, jedynie chwilę przed startem pomyślałem sobie, że możemy wygrać. W grach sparingowych świetnie radziliśmy sobie we wstępnym etapie rozgrywki, ale później traciliśmy przewagę. Przez to nie wiedzieliśmy, na jakim poziomie jesteśmy. W starciu z Lwami też nie zagraliśmy bezbłędnie, na drugiej i trzeciej mapie zdarzały nam się potknięcia, oddawaliśmy smoki. W końcu musieliśmy się nieco otrząsnąć, grać mądrze, chociaż i tak za często próbowaliśmy podejmować ryzyko – zdradził zawodnik.
Nie zabrakło także pytania o porażkę z Fnatic. – Mieliśmy duże zebranie całej drużyny, gdzie każdy mógł się wypowiedzieć, co według niego było nie tak. Wszyscy zgodnie przyznali, że zawiedliśmy jako zespół. Nasza uwaga została skupiona na etapie wyboru bohaterów i nieco innej taktyce na grę. Postanowiliśmy wybierać bohaterów z dużą mocą na początku gry, a do nich dobrać junglerów, którzy będą silni i gotowi na walkę cały czas. Początki nie były udane, ale później nasze treningi przynosiły pozytywny efekt – powiedział Bogdan.
Polski wpierający bardzo dużo uwagi poświęcił swojemu następnemu przeciwnikowi, czyli G2 Esports. – G2 ma silnych sololanerów, którzy mają szeroką pulę bohaterów. Jestem zdania, że nasz rywal jest bardzo mocny w walkach drużynowych. Zastanawia mnie, co przygotuje Jankos, bo widzę, że sporo trenuje w solo kolejce. Bez względu na to G2 jest dla nas najtrudniejszym przeciwnikiem. Gdybyśmy spotkali Fnatic, byłoby według mnie łatwiej. G2 uważa, że jest faworytem w naszym starciu, dlatego myślami zawodnicy są już w finale LEC, ale zrobimy wszystko, żeby ich pokonać – zapewnił. – Rogue po wielkich bojach wygra 3:2 lub zostanie zmiażdżone 0:3 – dodał na koniec.
Pełną rozmowę z Vanderem można znaleźć pod tym adresem. Finał drabinki przegranych pomiędzy Rogue i G2 Esports zaplanowany jest na 5 września na godzinę 17:00. Po więcej informacji dotyczących LEC 2020 Summer zapraszamy do naszej relacji tekstowej: