Sześć lat za mikrofonem, ponad 150 zrealizowanych turniejów CS:GO, w tym 10 rangi Major. To dorobek Henry’ego „Henry’egoG” Greera, komentatora i analityka, który przez lata współtworzył legendarny duet z Matthew "Sadokistem" Trivettem. Niemniej nie zobaczymy go już więcej na wizji w żadnej z tych ról. 32-latek o swojej decyzji poinformował w długiej rozmowie z Jarkiem "DeKayem" Lewisem.
– Była to najtrudniejsza decyzja, jaką kiedykolwiek musiałem podjąć i nie podjąłem jej lekkomyślnie. Przez blisko dekadę było to całym moim życiem i mogę Cię zapewnić, że nie chciałem, aby tak się to potoczyło – zaczął HenryG. – Za mną lata ciężkiej pracy, których kulminacją było zdobycie nagrody "esportowego komentatora roku" pod koniec 2019 roku. Fantastyczne osiągnięcie, coś, co większość ludzi świętowałaby tygodniami. Dla mnie było to, w najlepszym razie, pyrrusowe zwycięstwo. Zdałem sobie sprawę, że miałem już dość komentowania. To po prostu nie sprawiało mi już radości – tłumaczy Brytyjczyk.
Do decyzji Greera przyczyniła się również pandemia koronawirusa, przez którą od dłuższego czasu nie są organizowane imprezy offline. Internetowe zawody nie budzą w 32-latku takiego samego entuzjazmu jak wydarzenia offline. – Areny i stadiony od zawsze były miejscami, w których chciałem być. Nigdy nie chciałem siedzieć w studio lub w domu komentując internetowe rozgrywki. To do mnie po prostu nie przemawia. [...] W związku z sytuacją na świecie CS:GO istnieje tylko online i na razie musi tak pozostać. Nikt nie ma nad tym żadnej kontroli. Postrzegam to po prostu jako dobrą okazję, by dać sobie spokój i zacząć skupiać się na tym, co jest dla mnie wyzwaniem i będzie mnie satysfakcjonowało – tłumaczy HenryG.
Warto również wspomnieć o oskarżeniach, które w stosunku do komentatora i analityka kierowała jego była dziewczyna, Kelly Jean. Jean zarzuciła mu przemoc na tle seksualnym i liczne nadużycia. Sam zainteresowany szybko odciął się od zarzutów, przedstawiając własną wersję wydarzeń, jednak cała sytuacja odcisnęła na nim swoje piętno. – Byłbym poważnie niedbały, gdybym nie wspomniał, że pewne niedawne doświadczenia odegrały ogromną rolę w mojej decyzji. Po prostu nie mogę stawić czoła rzeczywistości, w której wracam do mikrofonu. Kiedykolwiek – mówi Greer.
O dziwo HenryG pozostanie w środowisku CS:GO i stawi czoła, jak to sam ujął, najbardziej wymagającemu zadaniu w życiu. Czym będzie się zajmował? Może pójdzie śladami Jasona "mosesa" O'Toole'a i będzie wykorzystywał gromadzoną latami wiedzę w pracy trenerskiej? To oczywiście jedna z hipotez, które będą powstawały do czasu oficjalnego komunikatu ze strony Brytyjczyka. A ten już lada dzień. – Plany na przyszłość ogłoszę 7 września o godzinie 20:00 na swoim Twitterze. Jeśli chodzi o wskazówki, powiem tylko tyle – będzie to najbardziej ambitne wyzwanie, jakie kiedykolwiek w życiu podjąłem. Nie mogę się doczekać, aby pokazać światu, nad czym pracowałem za zamkniętymi drzwiami. Mam wokół siebie odpowiednią ekipę i robimy fantastyczne postępy – hucznie zapowiada.
Pełną wersję wywiadu z HenrymG przeczytacie pod tym adresem.