Jak co roku jesienny okres oznacza okienko transferowe na scenie League of Legends, a jednym z jego elementów jest tzw. EUxodus, czyli wylot graczy (i nie tylko) walczących do niedawna o mistrzostwo Europy do innych regionów. Jedną z "ofiar" owego EUxodusu w tym roku może być Peter Dun, którego możemy kojarzyć z roli szkoleniowca MAD Lions oraz wcześniej Splyce. Według ostatnich doniesień ESPN Esports kolejnym przystankiem w karierze Brytyjczyka nie będzie już drużyna ze Starego Kontynentu, a zza Oceanu Atlantyckiego – 33-latek jest bowiem łączony z Evil Geniuses. I to bardzo silnie łączony.

CZYTAJ TEŻ:
Peter Dun rozstaje się z MAD Lions

Jak informuje Jacob Wolf, amerykańska organizacja jest już na etapie finalizacji kontraktu z Dunem i jego ogłoszenie jest tylko kwestią czasu. Dosłownie, bo choć Brytyjczyk nie jest już związany umową z wcześniejszym pracodawcą, do zakończenia Worlds 2020 nie może zostać zaprezentowany jako nowy nabytek EG. Ten stan rzeczy może ulec zmianie wkrótce po zakończeniu finału tegorocznych mistrzostw świata.

Na tym jednak roszady wśród Geniuszy Zła się nie kończą. Według informacji przekazanych przez amerykański serwis jednym z pierwszych zadań brytyjskiego szkoleniowca będzie zbudowanie nowej formacji dookoła obecnego dżunglera zespołu, Dennisa "Svenskerena" Johnsena. ESPN donosi również, że drużyna zamierza rozstać się ze swoim marksmanem, Bae "Bangiem" Jun-sikiem, który ma na koncie dwa tytuły mistrza świata wywalczone jeszcze jako reprezentant SK Telecom T1. Pozostali dotychczasowi gracze Evil Geniuses również nie mają zagwarantowanego miejsca w składzie, a o ich losie zadecyduje okienko transferowe.

Artykuł ESPN możecie znaleźć w tym miejscu.