Karuzela transferowa w League of Legends zaczęła się na dobre, pomimo tego, że nie otworzyło się jeszcze oficjalnie okienko transferowe. Parę dni temu informowaliśmy, że Luka "Perkz" Perković ma opuścić G2 Esports. Ówczesne doniesienia nie mówiły jednak nic o nowym kierunku Chorwata, ani o jego ewentualnym zastępstwie w szeregach Samurajów. Wczorajszy podcast hiszpańskiego portalu esportowego, Esportmaniacos, karmi nas nowymi plotkami.
Śledź transfery na scenie League of Legends:
Nowym domem Perkza ma być Fnatic. Miałoby to nawet trochę sensu, wszak jednym z głównych powodów odejścia Perkovića ma być jego chęć grania na midzie. Na środkowej alejce pomarańczowo-czarnych ma za to powstać wakat, w związku z odejściem Tima "Nemesisa" Lipovšeka, który na Worlds 2020 był najsłabszym ogniwem drużyny. To właśnie miejsce Słoweńca ma zająć Perkz. Esportmaniacos zdradzają także, kto ma zostać nowym strzelcem G2 Esports. Ma nim być Elias "Upset" Lipp, który ostatni sezon spędził w barwach Origen.
[Rumours]
According to @Esportmaniacos today, Perkz is in contact with Fnatic and Upset is likely with G2
I know both those relations exist, but I have some very recent info that doesn't entirely match. I'm going to check what I can.
— LEC Wooloo 🇪🇺 (@LEC_Wooloo) October 29, 2020
Jak bardzo wiarygodne wydają się dane plotki? Doniesienia hiszpańskiego portalu często pokrywają się z prawdą. Samo Fnatic z pewnością spełnia także inny warunek pozyskania Perkza, a konkretniej warunek finansowy. Z nowym kontraktem Chorwata, obowiązującym do 2022 roku, kwota wykupu z pewnością nie jest mała. Z drugiej strony organizacja Sama Mathewsa nie boi się wykładać ogromnych pieniędzy na ruchy, które mogą poskutkować wieloma zdobytymi trofeami.