Dziś wieczorem fani polskiego Counter-Strike'a mieli okazję kibicować w pełni rodzimemu składowi w walce o DreamHack Masters Winter 2020. Miksowy zespół Poland z m.in. Pawłem "byalim" Bielińskim i Pawłem "innocentem" Mockiem na pokładzie po wygranej w otwartych kwalifikacjach w piątkowy wieczór stanęli do ostatecznego boju w ramach zamkniętych eliminacji do turnieju. Niestety, zawody te okazały się za trudną przeszkodą – po wygranej z Nemigą Gaming polska formacja poległa w decydującym meczu z c0ntact Gaming i to drużyna Marco "Snappiego" Pfeiffera zagra na DH Masters.

Poland 2:1 Nemiga Gaming
Vertigo 16:4 Nuke 11:16 Mirage 16:10

Po udanym starcie w wykonaniu Nemigi na Vertigo inicjatywę w pełni przejęła nadwiślańska piątka, która szybko objęła prowadzenie i jeszcze szybciej zaczęła uciekać z wynikiem. Rywale byli w stanie zapunktować po raz kolejny dopiero w momencie, gdy po stronie Polaków było już 15 punktów. A i tak nie zmieniło to wiele, bo przy kolejnej okazji ekipa znad Wisły dopełniła pogrom, kończąc tę mapę wynikiem 16:4. Po przejściu na Nuke'a oglądaliśmy już zupełnie inny przebieg – tym razem to nasi rodacy musieli gonić wynik i choć udało się to po przejściu do ofensywy, to przeciwnicy w porę wrócili na zwycięską ścieżkę i ustalili wynik starcia na Nuke'u na 16:11.

O wszystkim musiał więc przesądzić Mirage. Na nim to Polacy wygrali rundę otwierającą, ale w kolejnych minutach lepiej radzili sobie rywale, którzy wysunęli się na trzypunktowe prowadzenie. Wtedy Poland na nowo przejęło palmę pierwszeństwa i po pierwszych dziesięciu rundach na tablicy widniał remis. W końcówce rodzima ekipa mogła nawet uciec z wynikiem, ale na to musieliśmy poczekać do drugiej połowy. Po sześciu pierwszych potyczkach w roli defensorów nasi rodacy mieli już na koncie dwa razy więcej punktów niż rywale. Nemiga próbowała uciec spod topora, lecz było już zwyczajnie za późno – dziesięć punktów to wszystko, na co było stać reprezentantów białoruskiej organizacji na Mirage'u.

Poland 0:2 c0ntact Gaming
Train 12:16 Mirage 11:16 Overpass

Polacy natomiast musieli zmierzyć się z jeszcze jednym rywalem, a tym było c0ntact Gaming, które w międzyczasie zwyciężyło wynikiem 2:0 Team Heretics. Początek wybranego przez naszych rodaków Traina należał właśnie do podopiecznych Neila "NeiL_M" Murphy'ego, którzy wygrali sześć pierwszych potyczek. Karol "rallen" Rodowicz i spółka wzięli się jednak do roboty i w czternastej rundzie doprowadzili do wyrównania. Mało tego, po zamianie stron wysunęli się nawet na prowadzenie, ale c0ntact zdołało odrobić straty. Ciągłe problemy ekonomiczne Polaków dawały im się we znaki i zamiast zaciętej rywalizacji w końcówce oglądaliśmy kolejne wygrane c0ntact. Otuchy nie dodał nawet świetny defuse w smoke'u w wykonaniu Patryka "Sidneya" Koraba, bo przeciwnicy już w kolejnej potyczce postawili kropkę nad i, wygrywając Traina wynikiem 16:12.

Mirage rozpoczął się wygraną Polaków w pistoletówce, ale c0ntact szybko wyrównało, a następnie wysunęło się na prowadzenie. Poland złapało jeszcze kontakt, ale dosłownie na moment, bo wrogowie wygrali aż sześć kolejnych rund, dzięki czemu byli w bardzo komfortowej sytuacji. Formacja znad Wisły starała się zmniejszyć dystans, ale nie udało jej się to i do strony atakującej przystępowała z siedmiopunktową stratą. Nadzieję przywróciły dwie wygrane zdobyte tuż po zamianie stron, ale c0ntact nie pozwoliło przeciwnikom na zbyt wiele i po 21. rundzie przewaga wynosiła znowu siedem oczek. Snappi i spółka nie dali już żadnego pola rywalom i ustaliło wynik spotkania na 16:7, przekreślając szanse Polaków na DH Masters.

Walka o ostatnie wolne miejsce na DreamHack Masters wciąż trwa, a szanse na nie mają Endpoint oraz Gambit Esports. Jak na razie bliżej sukcesu jest rosyjsko-kazaska piątka, która prowadzi w serii 1:0 po wygranej 16:11 na Duście2.