Rozpad Heretics trwa w najlep... to znaczy w najgorsze. Czarne chmury zebrały się bowiem nad francuskim składem, z którym pożegnał się dziś Bryan "Maka" Canda. Zawodnik z kraju znad Sekwany za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosił, iż zostaje wolnym agentem. Dla 23-latka to rozstanie po 16-miesięcznej przygodzie w barwach rodzimej organizacji. Nie był to jednak szczególnie udany czas, bo na koncie Maki i kompanów nie znalazło się zbyt wiele sukcesów.
CZYTAJ TEŻ: Ciąg dalszy kadrowych problemów Heretics, xms odchodzi z zespołu |
– Odbyłem sporo rozmów z kolegami i włodarzami Heretics, po których doszedłem do wniosku, że nie widzę siebie w tej drużynie na resztę 2020 i na przyszły rok. Dlatego też podjąłem decyzję, by rozstać się z Heretics, nie chcąc utrudniać procesu przebudowy. Cofam się o kilka kroków, ale to najlepsze, co mogę dla siebie w tym momencie zrobić. Jestem przekonany, że zespół beze mnie będzie odnosił sukcesy i tego mu życzę. Od tego momentu staję się wolnym agentem. Mam świadomość tego, co mogę wnieść do drużyny i z mojej przydatności jako zespołowy partner. Dlatego też będę bacznie obserwował wszystkie oferty, które do mnie dotrą. Jestem otwarty na propozycje z drużyn komunikujących się zarówno po angielsku, jak i po francusku – czytamy w oświadczeniu Francuza.
23-latek wyjawił też, jak zamierza zagospodarować wolny czas. – Będę streamował moje mecze z FACEITA, jak również samego FPL-a. Spróbuje także transmitować jakieś kwalifikacje, jeżeli tylko znajdę odpowiednich kompanów do gry w nich – mówi Maka.
W tej sytuacji skład Heretics prezentuje się następująco:
- Fabien "kioShiMa" Fiey
- Lucas "Lucky" Chastang
- Jordan "Python" Munck-Foehrle