Mimo że o triumf w północnoamerykańskiej dywizji Intel Extreme Masters Beijing-Haidian 2020 teoretycznie nadal walczą cztery ekipy, to prawda jest taka, że formalnie w owej walce liczą się tylko dwie z nich. To znaczy, musiałaby się wydarzyć niespodzianka naprawdę sporego kalibru, by w wielkim finale imprezy nie spotkały się ze sobą Team Liquid oraz Evil Geniuses.
Oba zespoły można było w ciemno wytypować do grona finalistów jeszcze przed startem turnieju i na razie wygląda na to, że wszystko przebiega zgodnie z planem. Wszak zarówno TL, jak i EG w cuglach awansowały ze swoich grup, nie tracąc po drodze nie tylko punktu, ale nawet i mapy. W tej sytuacji trudno więc oczekiwać, że nagle Chaos Esports Club czy też Triumph wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności i zatrzymają jednego z faworytów (lub nawet, o zgrozo, obu). To znaczy, zaskoczenia oczywiście się zdarzają, ale na ten moment wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nie tym razem.
A co będzie dziać się w finale? Cóż, tutaj wszystko jest już możliwe, zwłaszcza że ostatni jak dotychczas bezpośredni pojedynek Liquid i Evil Geniuses miał miejsce jeszcze we wrześniu, gdy ten pierwszy zespół był krótko po kadrowych roszadach. Od tego czasu minęło kilka tygodni, a EG zdążyło nawet zaliczyć krótki epizod na europejskiej ziemi, który nie wypadł jednak zbyt okazale. Wydaje się, że wiele zależeć będzie od indywidualności, takich jak Tarik "tarik" Celik i Keith "NAF" Markovic, którzy pod względem statycznym są najbardziej znaczącymi postaciami swoich drużyn na kończącym się powoli IEM-ie.
Harmonogram play-offów prezentuje się następująco:
20 listopada | ||||||
22:00 | Team Liquid | vs | Triumph | BO3 |
21 listopada | ||||||
22:00 | Evil Geniuses | vs | Chaos Esports Club | BO3 |
22 listopada | ||
21:00 | finał | BO5 |
Wszystkie mecze wraz z angielskim komentarzem oglądać będzie można w ESL.TV. Rozgrywki północnoamerykańskiej dywizji Intel Extreme Masters Beijing-Haidian 2020 potrwają do 22 listopada, zaś ich zwycięzca zgarnie 35 tysięcy dolarów.