2020 rok w wykonaniu FURII Esports:
- 1. miejsce DreamHack Masters Spring
- 1. miejsce ESL Pro League Season 12
- 1. miejsce IEM New York
- 2. miejsce DreamHack Open Anaheim
- 2. miejsce ESL One Road to Rio
A mimo to drużyna planuje jedną lub nawet dwie zmiany w składzie. Oczywiście, te nie łączą się z wynikami sportowymi, bo tak jak pokazałem u góry, akurat dobrych rezultatów FURII nie brakuje. Podłoże roszad, a przynajmniej tej z udziałem Henrique "HEN1EGO" Telesa, leży poza serwerem. Niby to dziwne, gdyż Brazylijczycy wyglądali na zgraną paczkę, ale z drugiej strony przypominamy sobie, że mówimy o jednym z braci Teles, a ten już w przeszłości pokazywał się z gorszej strony jeśli chodzi o zachowanie. Na wylocie jest snajper, to i musi przyjść snajper. Zaraz po wysypie wiadomości dotyczących FURII zacząłem snuć teorie na temat tego, który latynoski gracz mógłby wejść w buty 25-latka. Zupełnie niepotrzebnie, ponieważ wiele wskazuje, że następcą HEN1EGO wcale nie będzie Brazylijczyk.
Zanim o konkretach, zastanówmy się, dlaczego formacja szuka rozwiązań poza ojczyzną. Ja tłumaczę to sobie dwiema kwestiami. Po pierwsze, kwoty wykupu czołowych talentów z Kraju Kawy, bez względu na pozycję, są niekiedy astronomiczne i nieadekwatne do ich umiejętności. Brazylijskie organizacje nie lubią rozstawać się ze swoimi zawodnikami, a jeśli już, to na własnych warunkach. Często negocjacje sprowadzają się do tego, że w zasadzie ich nie ma – albo zainteresowany klub wykłada na stół oczekiwaną kwotę, albo może szukać wzmocnień gdzieś indziej. Zbijanie ceny? To nie tam.
Druga hipotetyczna przyczyna to chęć otworzenia drzwi i wprowadzenia do składu świeżego powietrza. FURIA od swoich pierwszych dni jest w pełni jednolitą narodowościowo formacją i trzyma się tej samej konwencji taktycznej, czyli typowej gry na aferę. Ten styl dopracowała do perfekcji, ale wystarcza on co najwyżej na bycie w top 5 na świecie. Może włączeniem do kadry osoby/osób z innego środowiska podopieczni guerriego chcą dodać nowe strony do swojego notesu z zagrywkami? Pamiętam doskonale brazylijsko-amerykańską wersję MIBR, gdzie Stewie2k i tarik wprowadzali nieszablonowość, której być może brakowało w poprzednich iteracjach. Pragnę przypomnieć, że tamta piątka MIBR była jak dotąd najlepszą w nowożytnej historii zespołu.
Dosyć ważną rzeczą w tej całej historii jest też przejście na komunikację w języku angielskim. Dwa lata temu KSCERATO, przepytywany przez mojego redakcyjnego kolegę, nomen omen eksperta od League of Legends, Daniela Kasprzyckiego, potrafił wydusić z siebie ledwie parę słów w tym języku i wtedy odejście od portugalskiego byłoby dla niego, jak i pewnie całej ekipy, samobójstwem. Teraz dramatu nie będzie, bo zawodnicy podciągnęli się na tej płaszczyźnie. Czy komunikacja będzie stała na tym samym poziomie szybkości i precyzji w przekazywaniu informacji? W życiu! Natomiast opuszczając strefę komfortu, trzeba liczyć się z utrudnieniami.
Do dopełnienia analizy brakuje jeszcze słowa o ewentualnych nabytkach. Junior – reprezentant Triumph, który po transferze Grima do Teamu Liquid wyrósł na pierwszoplanową postać. Niedawno właściwie w pojedynkę rozmontował wspomniane Konie w półfinale IEM Beijing-Haidian, na swoim koncie ma też imponujący występ przeciwko FURII w IEM New York. 19-latek to materiał na klasowego snajpera w skali globalnej i aż dziw bierze, że żadna północnoamerykańska ekipa jeszcze go nie wyciągnęła. NA, słyszeliście o czymś takim jak skauting? Junior nie musi być jednak jedynym Amerykaninem w FURII, dlatego że podobno szuka ona też zmiennika dla VINIEGO.
W tym wypadku klub wziął na celownik Xeppęę, gracza, który parę miesięcy temu rozdał za dużo głów przeciw MIBR i z tego powodu nie jest mile widziany w Brazylii (pół żartem, pół serio). Temat transferu członka Chaos Esports Club nie jest tak poważny, jak opisywanego wcześniej rówieśnika z Triumph, natomiast moim zdaniem pod batutą arTa, tak czy siak, zagra drugi obcokrajowiec. Jak nie Xeppaa, to po prostu wybrany zostanie ktoś inny. Proporcje 4 Brazylijczyków do 1 Amerykanina nie są dla Juniora szczególnie korzystne, ale 3:2 już bardziej. Samodzielne wejście do grupy z inną kulturą, innymi zwyczajami i przede wszystkim innym przewodnim językiem, a wejście do niej z bratnią duszą to nie to samo.
A jaka jest moja opinia na temat zmian w FURII? Wiadomo, gdyby nie rzekome problemy HEN1EGO poza serwerem, to nawet byśmy nie debatowali o tym, czy powinien opuścić drużynę. Ale prawdopodobnie ją opuści i potrzebny będzie następca. Gdy pierwszy raz usłyszałem o Juniorze i potem Xeppie byłem w ciężkim szoku, natomiast biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, w tym także COVID, to ruchy, które mają sens. Jeśli międzynarodowy eksperyment nie zda egzaminu, to zawsze formacja może zrobić krok w tył i wrócić do tego, co zna najlepiej.