Na początku zeszłego tygodnia otworzyło się globalne okienko transferowe w League of Legends i od tamtego czasu społeczność MOBY stworzonej przez Riot Games żyje praktycznie tylko tym i presezonem. W Europie, Ameryce Północnej czy w Korei doszło już do kilku sporych transferów, ale wygląda na to, że kolejny hit szykuje nam się właśnie w League of Legends Championship Series. Wicemistrzowie świata, Suning, pożegnali się dzisiaj nad ranem ze swoim supportem, Hu "SwordArtem" Shuo-Chiehem, który przecież jest łączony z TSM-em przez Jacoba Wolfa. Czyżby to kolejny krok w stronę transferu Tajwańczyka za ocean?
Thank you and goodbye.
Take care👋 pic.twitter.com/8q0QvkrXFI— SUNING (@suning_gaming) November 25, 2020
SwordArt to jeden z najbardziej utalentowanych i doświadczonych Tajwańczyków w LoL-u. Na profesjonalnej scenie istnieje on od 2013 roku, kiedy to dołączył do Gamania Bears. Mało kto kojarzy ten fakt, ale to jeszcze w tym roku Shuo-Chieh zaliczył swój pierwszy występ na Mistrzostwach Świata, właśnie w barwach wspomnianego zespołu. Następnie pięć lat spędził w szeregach Flash Wolves, z którymi również nieraz zagrał międzynarodowo. W 2018 zdecydował się on na opuszczenie swojego domu i przenosiny do Chin, przywdziewając białe tryktoty Suning.
Pierwsze doniesienia o przeniesieniu SwordArta do LCS pojawiły się podczas Free Agency Show, ze strony wspomnianego byłego dziennikarza ESPN. Od tamtego czasu w mediach temat pojawił się ponownie, również za sprawą Wolfa, który pod koniec zeszłego tygodnia informował o pewnych komplikacjach w podpisaniu 23-latka. Wszystko wydaje się być jednak na dobrej drodze, jako że organizacja pożegnała się dzisiaj z zawodnikiem, chociaż od początku okienka transferowego był on wolnym agentem. Wygląda jednak na to, że zdecydował się nie przedłużać kontraktu z zespołem, z którym doszedł do finału Worlds 2020.
Oliwy do ognia dodają sami członkowie TSM-u. Pod wpisem Suning na Twitterze o rozstaniu się ze SwordArtem udzielił się Andy "Reginald" Dinh, właściciel amerykańskiej drużyny. – Zastanawiam się, dokąd trafi, chociaż wiem, że niezależnie od jego następnego kierunku, SwordArt z pewnością włoży mnóstwo pracy – napisał Reginald.
Więcej informacji dotyczących międzysezonowych transferów na scenie League of Legends znajdziecie w poniższym artykule: