Obecność prawdziwych kopaczy w grach piłkarskich od wielu lat była czymś naturalnym i oczekiwanym. Niespodziewanie jednak jeden z bardziej rozpoznawalnych graczy, Zlatan Ibrahimović, wyraził sprzeciw w związku z jego zdaniem bezprawnym wykorzystywaniem jego wizerunku w grze FIFA 21.

CZYTAJ TEŻ:
Ibrahimović wypowiada wojnę EA Sports? Chodzi o wizerunek piłkarza

Bardzo szybko napastnika Milanu poparli jego agent, Mino Raiola, a także występujący obecnie w Tottenhamie Hotspur Gareth Bale. – FIFPro i AC Milan nie posiadają praw do wizerunku piłkarz i jestem pewny, że o tym wiecie, bo wielokrotnie wam o tym mówiliśmy – pisał jeszcze wczoraj Riola, zwracając się do EA Sports za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Interesujące... Czym jest FIFPro? – zastanawiał się z kolei walijski skrzydłowy, sugerując tym samym, że nie ma nic wspólnego ze związkiem zawodowym piłkarzy. Nic więc dziwnego, że twórcy FIFY dziś rano wystosowali oświadczenie, poniekąd odcinając się od całej sprawy:

Jeżeli chodzi o ostatnie dyskusje na temat licencjonowania graczy w EA SPORTS FIFA, które mają miejsce w mediach społecznościowych, to są one próbą zaangażowania gry FIFA 21 w spór pomiędzy szeregiem stron trzecich, które mają niewiele wspólnego z EA SPORTS.

Gwoli ścisłości, na podstawie podpisanych umów posiadamy prawa do umieszczania twarzy wszystkich obecnych w naszej grze zawodników. Jak wspomniano powyżej, nabywamy te licencje od lig, drużyn oraz indywidualnie od samych piłkarzy. Ponadto współpracujemy z FIFPro, by mieć pewność, że uwzględniamy tak wielu graczy,  jak to tylko możliwe, by dostarczyć najbardziej autentyczną grę piłkarską.

W szczególnych przypadkach prawa do twarzy zawodników otrzymujemy na podstawie naszego porozumienia z AC Milanem oraz wieloletniej ekskluzywnej współpracy z Premier League, która obejmuje również wszystkich piłkarzy Tottenhamu Hotspur.

Pewną ciekawostką w tym wszystkim jest fakt, że wizerunek Ibrahimovicia obecny w grach z serii FIFA jest już od wielu lat. Ba, w sieci bez problemu można znaleźć fotografię sprzed kilku lat, na której Szwed trzyma swoją kartę FIFA Ultimate Team, co sugeruje, iż miał on świadomość, że EA Sport wykorzystuje jego wizerunek. Niemniej problem pojawił się dopiero teraz i trudno nie odnieść wrażenia, iż może mieć on związek z faktem, że kanadyjska firma dopiero co nawiązała współpracę z Davidem Beckhamem, który na trzy lata udzielił jej praw do swojego wizerunku za sumę wynoszącą według nieoficjalnych informacji 40 milionów dolarów.