Mimo że w finale DreamHack Masters nie byliśmy świadkami niespodzianki, to na rodzimej scenie bez wątpienia do takowej doszło. Skazywany na porażkę Actina PACT ku zaskoczeniu wielu pokonał Illuminar Gaming w finale Polskiej Ligi Esportowej po niesamowicie zaciętym spotkaniu. Tym samym Krzysztof "Goofy" Górski wraz z kolegami przechodzą do historii PLE jako pierwsi obrońcy mistrzowskiego tytułu – dotychczas żadna drużyna nie zdołała tego dokonać.
Illuminar Gaming | 1:2 | Actina PACT | ||
Overpass 11:16 | Nuke 25:23 | Train 23:25 |
Udany początek w wykonaniu Illuminar Gaming nie miał większego znaczenia już kilka minut później, bo Actina PACT nie tylko wyrównał, ale nawet objął prowadzenie w jedenastej rundzie. Prowadzenie niemałe, warto dodać, bo aż czteropunktowe, ale ostatnie słowo w tej części spotkania należało już do iHG, które wciąż mogło pokusić się o obrócenie losów starcia na Overpassie. Mogło jednak tylko teoretycznie, bo zupełnie inne plany miał PACT, szybko punktując po stronie atakującej. Sześć wygranych rund dało ekipie Dawida "lunAtica" Cieślaka rundę mapową i dopiero będąc pod ścianą Illuminar zaczęło odrabiać straty. Szło to całkiem nieźle, ale do czasu – w 26. potyczce Actina PACT dopełnił dzieła zniszczenia i ustalił wynik tej mapy na 16:11.
ESL Mistrzowie Polski nie zamierzali jednak dać za wygraną i na Nuke'u oglądaliśmy już zupełnie inne ich oblicze. Mimo przegranej pistoletówki iHG wygrało force'a, a następnie zaczęło błyskawicznie uciekać z wynikiem. PACT po stronie atakującej punktowało tylko sporadycznie i do przerwy traciło do rywali siedem oczek. Po przegranej pistoletówce wydawało się, że Train jest już tylko kwestią kilku, może kilkunastu minut... ale PACT również nie złożył wcześnie broni. lunAtic i kompani nie tylko wygrali force'a, lecz niespodziewanie zaczęli gonić wynik i w 28. rundzie doprowadzili do wyrównania. W poszukiwaniu przełamania Illuminar zdecydowało się na szybkie wejście na bombsite ku kompletnemu zaskoczeniu rywali, co przyniosło drużynie z okiem w logo punkt mapowy. PACT jednak zdołał doprowadzić do dogrywki, a w niej sięgnąć po trzy pierwsze zwycięstwa, dzięki czemu był o krok od postawienia kropki nad i nie tylko na tej mapie, ale w całym turnieju. Dotychczasowy przebieg drugiej mapy przyzwyczaił nas jednak do tego, że żadna przewaga nie jest wystarczająca – Illuminar uciekło spod topora, a następnie samo zadało decydujący cios w trzeciej dogrywce.
Wszystko więc musiało rozstrzygnąć się na Trainie, którego początek zwiastował wreszcie wyrównany pojedynek już od pierwszych minut. "Nic z tego" – powiedzieli gracze Illuminar Gaming i po serii sześciu wygranych rund prowadzili już 8:2. W tym momencie PACT zaczął punktować, ale nawet nie zdołał zmniejszyć dystansu dzielącego obie formacje, bo ten w momencie zamiany stron wynosił siedem oczek. Jednak raz jeszcze to nie oznaczało końca emocji. PACT tym razem na dobre wziął się za odrabianie deficytu i do oponentów w pewnym momencie tracił już tylko jeden punkt. Mimo pewnych problemów ostatecznie udało się wyrównać, a w ostatnich rundach regulaminowego czasu nawet wyjść na prowadzenie i doprowadzić do punktu meczowego. W 30. rundzie lepsze okazało się jednak Illuminar, a to oznaczało kolejną dawkę emocji już w dogrywce. W niej żadna z drużyn nie chciała odpuścić, ale nokautujący cios zadał PACT i to zespół Goofy'ego może cieszyć się – po raz drugi z rzędu – z mistrzostwa Polskiej Ligi Esportowej!
Klasyfikacja końcowa Polskiej Ligi Esportowej:
1. | Actina PACT | 50 000 zł |
2. | Illuminar Gaming | 20 000 zł |
3-4. | Izako Boars, HONORIS | 8 000 zł |
5-6. | Wisła All in! Games Kraków, AVEZ Esport | 5 000 zł |
7. | Liquid Biceps | 2 000 zł |
8. | Gamelaxy | 2 000 zł |