Nie do zatrzymania – Vitality mistrzem jesiennych finałów BLAST Premier!

Team Vitality nie zwalnia tempa. Po wczorajszym pogromie sprawionym BIG dziś zespół CS:GO francuskiej organizacji pokonał Astralis w finale BLAST Premier, zgarniając tym samym 225 tysięcy dolarów. Okazję do rewanżu Duńczycy będą mieli chociażby podczas światowych finałów BLASTA, które odbędą się w drugiej połowie stycznia przyszłego roku.

Team Vitality		2:1		Astralis
Vertigo 16:4	Dust2 14:16			Inferno 16:5

Pierwsza mapa do najbardziej emocjonujących zdecydowanie nie należała. Vitality od samego początku kontrolowało przebieg meczu, prowadząc po ośmiu pierwszych rundach... ośmioma punktami. Dopiero wtedy Astralis zebrało się na odpowiedź, ale nie znaczyła ona wiele, bo do końca pierwszej połowy Francuzi i tak powiększyli swoją przewagę do dziewięciu oczek. Force wygrany przez duńską piątkę po zamianie stron to wszystko, na co mogła ona sobie pozwolić wobec świetnej dyspozycji Vitality, a zwłaszcza Kévina "misutaaa" Rabiera. 17-latek na Inferno zdobył 26 fragów, samemu ginąc tylko siedmiokrotnie.

Postawione pod ścianą Astralis wzięło się do roboty na Duście2 – tym razem to Duńczycy zaczęli z wysokiego C, prowadząc 8:0, nim Vitality wyprowadziło pierwszy cios. Siedmiopunktowa przewaga wydawała się wystarczająca do tego, by zespół Nicolaia "dev1ce'a" Reedtza gładko wyrównał rezultat serii. I choć faktycznie udało się doprowadzić do remisu, to "gładko" z pewnością nie było. Vitality po stronie broniącej radziło sobie świetnie, nawet pomimo braku Rabiera. Pszczoły nie tylko odrobiły straty, ale nawet wysunęły się na jednopunktowe prowadzenie. Decydujący głos na tym polu bitwy należał jednak do Astralis, które uciekło spod topora i domknęło tę potyczkę wynikiem 16:14.

Wszystko więc musiało rozstrzygnąć się na Inferno... gdzie raz jeszcze byliśmy świadkami serii ośmiu zwycięstw w wykonaniu jednej formacji. Po wygranej przez Astralis pistoletówce kontrolę przejęło Vitality, wysuwając się na bardzo bezpieczne prowadzenie. Rywale punktowali już tylko sporadycznie i w efekcie ekipa Mathieu "ZywOo" Herbauta miała mistrzostwo na wyciągnięcie ręki. Dziewięć punktów przewagi szybko zmieniło się w dwucyfrowe prowadzenie tuż po zamianie stron, a następnie Vitality błyskawicznie doprowadziło do punktu meczowego. Astralis próbowało jeszcze wstać z kolan, ale heroiczny powrót nie miał miejsca – VIT dopełniło dzieła zniszczenia w 21. rundzie, ustalając wynik na Inferno na 16:5 i całego meczu na 2:1.

Klasyfikacja końcowa BLAST Premier Fall Final: