Misfits Premier, Team BDS, Vitality.Bee – ta trójka uczestników La Ligue Française de League of Legends ogłosiła już swoje składy na nadchodzący sezon czołowych francuskich rozgrywek. To jednak nie jest jedyny ich wspólny mianownik – w każdej z tych drużyn znajdziemy co najmniej jednego Polaka w wyjściowym składzie, a najwięcej znajduje się w pierwszej z wymienionych, gdzie zagra aż trzech lub nawet czterech naszych rodaków. Najmniejszą polską kolonię (jak dotąd) miało Vitality.Bee, bo do dziś wiedzieliśmy tylko, że toplanerem zespołu będzie Miłosz "Raven" Domagalski.

CZYTAJ TEŻ:
Szygenda nowym toplanerem Vitality, polskie roszady w akademii

I, jak już się pewnie domyśliliście, ten stan rzeczy uległ już zmianie. Nie dlatego, że Raven został niespodziewanie usunięty ze składu, ale dlatego, że francuska organizacja zdecydowała się zakontraktować kolejnego Polaka do swojej akademii. Mowa tu o Mateuszu "Taszu" Borkowskim, który obejmie funkcję trenera Vitality.Bee.

Jestem bardzo szczęśliwy, będąc częścią Vitality. Obdarzyli mnie ogromnym kredytem zaufania, powierzając mi tę rolę i udowodnię, że dokonali właściwego wyboru.

Tym samym 22-latek ponownie będzie miał okazję współpracować z Domagalskim – w letnim splicie tego sezonu LVP SuperLigi Orange obaj Polacy reprezentowali barwy Teamu Queso, razem z Michałem "Roisonem" Dubielem. Wówczas nie udało im się awansować na European Masters, gdyż uplasowali się tuż za podium fazy zasadniczej. Po zakończeniu play-offów SLO Tasz jednak wcale nie był bez zajęcia, bo zasilił szeregi Rogue jako analityk AGO ROGUE oraz głównej drużyny, występującej na Worlds. W pierwszym przypadku sukces był już widoczny gołym okiem, w końcu akademia Łotrzyków była najlepsza podczas ostatniej edycji European Masters, w czym Borkowski również miał swój udział.


Śledź transfery na scenie League of Legends z Cybersport.pl: