Podejście Supercell do tworzenia gier cechuje swoisty perfekcjonizm. W portfolio fińskiej firmy próżno szukać bowiem produkcji, które nie zostałyby mobilnymi hitami, a mimo to nadal byłyby utrzymywane przy życiu. Jeśli w przeszłości jakaś gra nie spełniała postawionych przed nią oczekiwań, od razu lądowała na śmietniku, a jej serwery zostawały po prostu wyłączone. Taki los spotkał już siedem produkcji od Supercell, w tym dwie wydane jako ostatnie, czyli Rush Wars (2019) oraz Hay Day Pop (2020).

Nie oznacza to jednak, że ostatni rok były niełaskawy dla wszystkich produkcji od fińskiego giganta. Wręcz przeciwnie. Trzy gry w minionych 12 miesiącach nadal cieszyły się ogromną popularnością i cały czas powiększały bazę swoich graczy. Mowa oczywiście o Clash of Clans, Clash Royale oraz Brawl Stars. I właśnie tej ostatniej produkcji, jako najmłodszej z całego towarzystwa, poświęcony będzie niniejszy tekst.

Gra o milion dolarów

fot. ESL Polska

No właśnie, najmłodszej, bo gra Brawl Stars oficjalną premierę miała dopiero w grudniu 2018 roku. Produkcja bardzo szybko zaskarbiła sobie jednak sympatię fanów na całym świecie i już po 6 miesiącach przekroczyła barierę 100 milionów instalacji. Co więcej, w pierwszym roku swojej działalności gra doczekała się nawet turnieju z serii Brawl Stars Championship, którego pula nagród wyniosła 250 tysięcy dolarów.

W 2020 roku Supercell postawiło na zmagania esportowe jeszcze mocniej. Łączna pula nagród w Brawl Stars Championship 2020 została zwiększona do kwoty jednego miliona dolarów. Oprócz tego postanowiono jeszcze bardziej promować wydarzenie w mediach, czego doskonałym przykładem jest fakt, iż oficjalna transmisja z turnieju nadawana była aż w 14 różnych językach. Ostatecznie światowe finały, które odbyły się 21 i 22 listopada, wygrała ekipa PSG Esports.

Jeśli wierzyć danym zgromadzonym przez serwis analityczny Esport Charts, to finały Brawl Stars Championship 2020 oglądało średnio aż 134 tysiące widzów jednocześnie. W szczytowym momencie zmagania w produkcji od Supercell śledziło natomiast 280 tysięcy osób. Łącznie cały turniej oglądano natomiast przez 815 tysięcy godzin. To znaczna poprawa w porównaniu z rokiem poprzednim. Wtedy w szczytowym momencie finały Brawl Stars Championship oglądało 93 tysiące widzów. Oznacza to, że tylko w tym jednym aspekcie gra poprawiła swój wynik o 174%.

Jeszcze bardziej imponująco wyglądają statystyki, jeśli przeanalizuje się kanał gry na platformie YouTube. Okazuje się bowiem, że oficjalny materiał wideo z pierwszego dnia finałów został wyświetlony już ponad 3,4 miliona razy. Łącznie z drugą dobą zmagań ta statystyka wynosi natomiast 5,7 milionów kliknięć. To bardzo dobre wyniki i myślę, że jedyne czego możemy żałować w kontekście Brawl Stars Championship 2020 to faktu, iż taka impreza nie miała okazji odbyć się w przy udziale publiczności.

Rekord przychodów i nowi Zadymiarze

fot. twitter.com/BrawlStars

Pomimo braku kibiców finał zawodów Brawl Stars Championship 2020 można uznać za udany. Imponująca pula nagród i naprawdę dobra oglądalność to coś, co z pewnością ucieszyło twórców gry. A jak radziła sobie produkcja w innych aspektach, takich jak np. aktualizacje? Myślę, że całkiem nieźle patrząc na to, ile nowości dostaliśmy w 2020 roku. Wymienianie wszystkich nie ma oczywiście sensu, ale warto wspomnieć choćby o regularnie dodawanych Zadymiarzach. Tylko w trzech ostatnich miesiącach do gry trafili: plująca nieprzerwanym strumieniem ognia Amber, nikczemny sprzedawca Byron, nerwowy nastolatek Edgar czy zamrażający swoich przeciwnik Lou. Łącznie w grze pod koniec 2020 roku było już 43 Zadymiarzy do wyboru.

Jeśli chodzi o inne ważne nowości to w październiku do Brawl Stars trafił także specjalny edytor map. Dzięki niemu gracze zaczęli tworzyć swoje własne plansze. Co najważniejsze – na wykreowanych mapach wcale nie musimy bawić się sami lub tylko z naszymi znajomymi. Plansze podlegają bowiem ocenie społeczności i jeśli zbiorą naprawdę dobre recenzje, mają szansę zostać wyróżnione. Co prawda wielu użytkowników uważa, że edytor wymaga jeszcze dopracowania, ale wydaje się, że z kierunku zmian społeczność gry była w ostatnich miesiącach usatysfakcjonowana.

Dowód? Proszę bardzo  – w pierwszy dzień Bożego Narodzenia Brawl Stars okazało się najbardziej dochodową grą mobilną w całej Europie. Tylko 25 grudnia produkcja od Supercell zarobiła 1,8 miliona dolarów. Gracze wydali taką masę pieniędzy m.in. na zdobycie specjalnych elementów związanych z zimową aktualizacją. Najwięcej pieniędzy na Brawl Stars przeznaczyli mieszkańcy Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz Francji. A przecież mowa tu tylko tu tylko o okresie świątecznym na Starym Kontynencie.

Jeśli uwzględnimy natomiast cały świat to w 2020 roku na Brawl Stars zdecydowanie najwięcej wydali mieszkańcy Korei Południowej. Według statystyk opracowanych przez analityków z Sensor Tower, byli oni odpowiedzialni aż za około 17,5% wszystkich przychodów gry. Na drugim miejscu pod tym względem znalazły się Stany Zjednoczone. Jeśli natomiast chodzi o pobrania, to grę najchętniej ściągano na telefony w Rosji, która była odpowiedzialna nawet za 11% globalnych instalacji. Drugie miejsce pod tym względem odnotowała Brazylia, zaś trzecie było USA.

Rozdział chiński i plany na przyszłość

fot. twitter.com/BrawlStars

Pisząc o roku 2020 w Brawl Stars nie można pominąć także faktu ekspansji gry na kolejne rynki. 9 czerwca produkcja miała bowiem swoją oficjalną premierę w Chinach. Już w pierwszym tygodniu grę z Zadymiarzami w roli głównej pobrano w Państwie Środka 4,8 miliona razy. Jak donosi firma Sensor Tower, przełożyło się to aż na 17,5 miliona zarobionych dolarów. Co istotne, zysk wygenerowany w Chinach przez Brawl Stars zaraz po premierze był znacznie większy niż w przypadku innych produkcji stworzonych przez Supercell. Na przykład gra Clash Royale zarobiła w Państwie Środka w pierwszym tygodniu około 9,5 miliona dolarów.

Co natomiast czeka nas w Brawl Stars w 2021? Przede wszystkim ma zostać powołana nowa liga. Będzie ona obejmowała region EECA, czyli Europe Wschodnią oraz Azję Centralną. Dzięki temu w Brawl Stars w kolejnych 12 miesiącach funkcjonować ma już 7 dużych lig regionalnych. Co równie istotne – w ramach każdej z nich rozegrane zostanie w tym roku aż osiem miesięcznych sezonów, z których każdy zakończony zostanie finałami online. Podsumowaniem całego roku zmagań, podobnie jak w minionych 12 miesiącach, mają być natomiast globalne finały Brawl Stars Championship 2021. Także i w tym przypadku zapowiedziano zmiany. W nadchodzącej edycji w fazie finałowej weźmie udział bowiem aż 16 drużyn, a nie tak jak dotychczas jedynie osiem.

Na koniec warto dodać, że start pierwszego sezonu roku 2021 zaplanowano już na początek lutego. Regularnych transmisji z esportowych zmagań, według informacji podanych przez samych twórców, powinniśmy spodziewać się natomiast od marca. Szczerze mówiąc, ja już nie mogę się doczekać, a Wy?

CZYTAJ TEŻ:
Nowe szaty króla, czyli o przeszłości i przyszłości Clash Royale