Już tylko kilka dni dzieli nas od startu sezonu 2021 League of Legends European Championship. W nadchodzącym splicie będziemy mogli oglądać wielu polskich zawodników, a wśród nich są m.in. Kacper "Inspired" Słoma i Adrian "Trymbi" Trybus z Rogue, Oskar "Selfmade" Boderek z Fnatic oraz oczywiście Marcin "Jankos" Jankowski z G2 Esports. Dla niektórych naszych rodaków wiosenna runda LEC będzie jednak pierwszą w ścisłej europejskiej czołówce. Jednym z nich jest Paweł "Czekolad" Szczepanik, który dołączył do EXCEL ESPORTS jako nowy midlaner. Z 20-latkiem przed startem LEC porozmawiał Tom "Matthieist" Matthiesen.
Na początek Czekolad porównał poziom w regionalnych ligach do ścisłej europejskiej czołówki. – Scrimy są zupełnie inne. Tutaj zawodnicy... faktycznie grają dobrze (śmiech). Jest trudniej niż w regionalnych ligach, jestem karany za swoje pomyłki i wiele razy muszę się adaptować. Z początku intowałem, ale teraz idzie mi lepiej – oznajmił Czekolad. – Nie spodziewałem się, że będą tu grali tak dobrze (śmiech) – dodał.
Relacja tekstowa z LEC 2021 Spring Split:
20-latek podsumował również miniony rok spędzony w AGO ROGUE oraz progres na przestrzeni ostatnich miesięcy. – Podczas wiosennego splitu nie byłem tak pewny siebie. Nie mówiłem wiele ani podczas gry, ani podczas analiz. Ale w letniej rundzie zaliczyłem w tej kwestii spory progres i zacząłem shotcallować. Graliśmy bardzo dobrze z mida na European Masters. Można było to widać, że graliśmy trójką Trymbi-Zanzarah-ja. W finale GamerLegion nie miało na nas odpowiedzi, te gry były... dość łatwe (śmiech) – stwierdził polski midlaner.
Zapytany o to, dlaczego zdecydował się dołączyć do EXCEL, Czekolad wskazał na graczy i sztab szkoleniowy. – Pytałem znajomych, co sądzą o tych graczach i w większości słyszałem pozytywne rzeczy. Oglądałem też VOD-y EXCEL z letniego splitu i widziałem, że brakowało kilku rzeczy, które mógłbym poprawić. Powinniśmy łatwo dostać się do play-offów – zapowiedział. – Z każdym kolejnym scrimem jesteśmy coraz lepsi, nie ma też żadnych konfliktów w drużynie. Na razie wygląda to wszystko dobrze – dodał po chwili.
Mimo że celem Czekolada na ten split jest dostanie się do play-offów, to czeka on z niecierpliwością na starcie z MAD Lions, a dokładnie z Markiem "Humanoidem" Brázdą. – Jest jeden zawodnik, z którym chcę się zmierzyć, mój odwieczny wróg – Humanoid. Tym razem go pokonam. Ostatnim razem, kiedy walczyliśmy na polskiej scenie, był naprawdę dobry, ale myślę, że w tym czasie trochę nadgoniłem i jestem gotowy do walki z nim – zapowiedział. – Wydaje mi się, że potrzebuję więcej doświadczenia, bo za wiele razy ginę w grach. Gdy to naprawię, będę... co najmniej dobry (śmiech) – dodał.
Cały wywiad z polskim midlanerem możecie obejrzeć poniżej: