Jaki dla rodzimych drużyn CS:GO będzie drugi miesiąc 2021 roku? Miejmy nadzieję, że o wiele lepszy niż pierwszy dzień lutego. Na inaugurację głównego etapu Snow Sweet Snow 1 wszystkie trzy nadwiślańskie formacje biorące udział w internetowej imprezie zgodnie odniosły porażkę. Udany chrzest bojowy pod banderą ENCE przeszedł za to Paweł "dycha" Dycha. Podane informacje mają jeden punkt wspólny – reprezentanci fińskiej organizacji ograli wszakże Izako Boars.

Zacznijmy od początku – już o 9 rano na serwerze pojawił się PACT. Wygląda na to, że w obozie Kamila "Sobola" Sobolewskiego nikomu nie sprawia problemu wczesna pobudka, bo nasi rodacy potyczkę z Winstrike Teamem rozpoczęli od pewnego triumfu na Vertigo. Niemniej były to tylko dobre złego początki, bo na Trainie Polacy byli już jedynie tłem dla rywala, na przestrzeni całego meczu zgarniając skromne dwa punkty. Decydujący Nuke także nie poszedł po myśli nadwiślańskiego zespołu i PACT już w pierwszej rundzie systemu szwajcarskiego skomplikował swoją sytuację.

Nie ma jednak tragedii, bo wspomniany format wybacza błędy. Do awansu do play-offów, jak i do pożegnania z rozgrywkami potrzebne są przecież odpowiednio trzy zwycięstwa lub trzy porażki. Dlatego też HONORIS poniedziałkową bitwę z EXTREMUM może potraktować jako cenną lekcję, akurat na samym początku bootcampu. Jakby nie patrzeć, dzisiejsi rywale polskiej piątki jeszcze nie tak dawno należeli do szeroko rozumianej światowej czołówki i tak właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, by wkrótce do niej wrócili. Dla zapominalskich: w EXTREMUM znajdziemy pięcioosobowy rdzeń byłego już składu 100 Thieves (wliczając trenera), a także Hansela „BnTeTa” Ferdinanda. HONORIS faworyzowanym przeciwnikom zdołało urwać mapę, a my chcemy wierzyć, że to całkiem przyzwoity prognostyk na przyszłość.

A jak podsumować dzisiejszy występ Izako Boars? Dziki przez kwalifikacyjny etap zmagań przeszły jak burza, dzięki czemu zdołały rozbudzić w nas apetyt na jeszcze więcej. Porażka z ENCE nie przynosi wstydu, bo w szeregach rywala nie brakuje przecież szanowanych na arenie międzynarodowej graczy, w tym oczywiście choćby dychy. Jutro łatwiej jednak na pewno nie będzie, gdyż podopiecznych Bartosza "Hypera" Wolnego los skojarzył ze Sprout, które sensacyjnie przegrało z mało znanymi zawodnikami z ukraińskiego EC Kyiv. Szkoda byłoby, gdyby miesiąc miodowy IB skończył się tak szybko i Polacy w Snow Sweet Snow zostaliby postawieni pod ścianą. Bez względu na wynik tego spotkania w trzeciej rundzie groźba eliminacji i tak będzie wisieć nad którąś z rodzimych ekip – we wtorek o 9 rano PACT stanie wszakże w szranki z HONORIS.

Tak wygląda komplet dzisiejszych wyników:

1 lutego
09:00 PACT 1:2 Winstrike Team Vertigo 16:8
Train 2:16
Nuke 12:16
15:00 HONORIS 1:2 EXTREMUM Mirage 9:16
Inferno 16:14
Nuke 8:16
18:00 Izako Boars 0:2 ENCE Overpass 10:16
Train 14:16

W puli nagród turnieju, który potrwa do 10 lutego, znalazło się niespełna 70 tysięcy dolarów. Wśród uczestników oprócz wymienionych już drużyn można znaleźć m.in. brazylijskie GODSENT.