Po Nowym Roku dosyć głośno zrobiło się o nowej, międzynarodowej formacji, pod którą podwaliny mieli kłaść Robin „flusha” Rönnquist, Timothy “autimatic” Ta i Miikka „suNny” Kemppi. Dla tego projektu suNny ponoć odprawił z kwitkiem FPX, które szukało piątego zawodnika. Połączenie Fina ze Szwedem i Amerykaninem zapowiadało się całkiem interesująco, jednak ich wspólne plany najpewniej spaliły na panewce.
W jednej z początkowych sekcji wczorajszego epizodu programu HLTV Confirmed flusha został zapytany o prawdziwość plotek ze stycznia. Były zawodnik Fnatic potwierdził ich zgodność z rzeczywistością, natomiast zaraz potem stwierdził, że aktualnie temat zespołu z autimaticiem i suNnym jest praktycznie nieaktualny. – Plotki na temat naszego projektu były prawdziwe, ale z obecnej perspektywy muszę przyznać, że raczej nic z tego nie będzie. Mieliśmy graczy, którzy byli chętni założyć z nami drużynę, gdybyśmy mieli zaplecze organizacji. Wydaje mi się, że przy obecnym stanie CS:GO organizacje są bardzo niezdecydowane w kwestii wykupywania zawodników – czasami mogą mieć już skład, który musiałyby sprzedać – lub wejścia na scenę po raz pierwszy. Zainteresowanie naszym projektem ze strony ugruntowanych organizacji nie było zbyt duże, zgłaszali się ludzie, którzy chcieli zbudować wokół nas coś nowego, a my chcieliśmy trafić do już istniejącej formacji – wyjaśnia 27-latek.
Trzykrotny triumfator Majora chwilę wcześniej rozłożył opuszczenie szeregów Fnatic na czynniki pierwsze. Co ciekawe, zasugerował takie rozwiązanie pozostałym członkom składu już wiele miesięcy wcześniej, ale po ich namowach nie wcielił go w życie. – W zasadzie chodziło o to, że chciałem być prowadzącym. Jeszcze przed wakacjami powiedziałem reszcie, że być może nadszedł czas, abym odszedł z drużyny, bo w tamtym okresie miałem też inne rzeczy na głowie. Koledzy bardzo chcieli, abym został z nimi jeszcze na kilka miesięcy w celu sprawdzenia, czy nasza gra się poprawi. Odłożyliśmy sprawę do następnej przerwy, a w drugiej części roku oczywiście nie szło nam najlepiej i tak oto jesteśmy tutaj. [...] Po porażce z Virtus.pro we Flashpoincie podzieliłem się swoimi zamiarami z kierownictwem i trenerem, stąd właściwie od startu posezonowej przerwy mieli świadomość, że to prawdopodobnie się wydarzy – relacjonuje Rönnquist.
Cały odcinek HLTV Confirmed z udziałem flushy możecie obejrzeć pod tym adresem.