Po takich wieczorach jak ten, który właśnie za nami, bukmacherzy posiadający w swojej ofercie mecze w ramach League of Legends European Championship zacierają ręce. Trafić komplet zwycięzców piątkowych spotkań było wszak wyjątkowo trudno, bo trzeci tydzień najważniejszych zmagań na Starym Kontynencie rozpoczął się od kilku znaczących niespodzianek.

Prawdopodobnie największym zaskoczeniem tego dnia rozgrywek była pierwsza w bieżącej kampanii porażka Rogue. Niepokonana dotychczas ekipa stawiła dziś czoła FC Schalke 04, które powoli wyrasta na czarnego konia wiosennej rundy europejskich zmagań. To właśnie reprezentanci niemieckiego klubu sportowego w minionym tygodniu ograli faworyzowane G2 Esports, a dziś taka sama sztuka udała im się w konfrontacji z uznawanym powszechnie za murowanego kandydata do zwycięstwa zespołem Kacpra "Inspireda" Słomy oraz Adriana "Trymbiego" Trybusa.

Wpadka Rogue sprawiła, że popularne Łotrzyki nie mogą pochwalić się już samodzielnym prowadzeniem w ligowej tabeli. Złożyła się na to nie tylko sensacyjna porażka lidera, ale również planowany i w pełni kontrolowany triumf przewodzącemu grupie pościgowej G2. Marcin "Jankos" Jankowski i partnerzy nie mieli większych problemów z Teamem Vitality, chcąc z pewnością pokazać przez to, że zeszłotygodniowa porażka z S04 była tylko wypadkiem przy pracy. Półfinaliści Worlds 2020 legitymują się wobec tego bilansem 5-1, który sprawia, że współdzielą oni fotel lidera ze wspomnianym wcześniej Rogue. Taki stan rzeczy utrzyma się przynajmniej do jutra, kiedy to broniący tytułu mistrzów Europy zespół podejmie w hicie LEC Fnatic.

Nie do końca spodziewane mogły być także wygrane EXCEL ESPORTS oraz SK Gaming, które odprawiły z kwitkiem odpowiednio Misfits Gaming oraz MAD Lions. Dla polskich fanów szczególnie interesująca była rywalizacja w pierwszej ze wspomnianych par, wszak w ramach tej konfrontacji po przeciwnych stronach serwera spotkali się dwaj zawodnicy znad Wisły – Oskar "Vander" Bogdan oraz Paweł "Czekolad" Szczepanik. Ten drugi zresztą niedługo po wspomnianym meczu stanął w ogniu pytań naszego serwisu, a efekty tej rozmowy możecie znaleźć pod tym adresem. Wracając jednak do samego LEC, z dziennikarskiego obowiązku musimy wspomnieć też o jeszcze jednym pojedynku – na koniec dnia Fnatic Oskara "Selfmade'a" Boderka po szalonym, przypominającym mecz dołu tabeli Ultraligi, pojedynku rozprawiło się z Astralis i wyrównało swój bilans w rozgrywkach.

Komplet piątkowych rezultatów:

5 lutego
18:00 Misfits Gaming 0:1 EXCEL ESPORTS BO1
19:00 SK Gaming 1:0 MAD Lions BO1
20:00 G2 Esports 1:0 Team Vitality BO1
21:00 FC Schalke 04 1:0 Rogue BO1
22:00 Astralis 0:1 Fnatic BO1

Aktualna tabela rozgrywek:

# Drużyna M W P % wygranych
1. G2 Esports 6 5 1 83%
1. Rogue 6 5 1 83%
3. FC Schalke 04 6 4 2 67%
4. EXCEL ESPORTS 6 3 3 50%
4. Fnatic 6 3 3 50%
4. MAD Lions 6 3 3 50%
4. SK Gaming 6 3 3 50%
8. Misfits Gaming 6 2 4 33%
9. Astralis 6 1 5 17%
9. Team Vitality 6 1 5 17%
Legenda:
Awans do górnej części drabinki fazy pucharowej
Awans do dolnej części drabinki fazy pucharowej
Brak awansu do fazy pucharowej

Kolejne pojedynki o mistrzostwo Europy już jutro od 17. Oczy całej esportowej społeczności będą jednak skierowane przede wszystkim na ligowy hit – o 21 zagrają wszak G2 Esports oraz Fnatic. Wspomniane spotkanie, jak i wszystkie pozostałe będziecie mogli obejrzeć na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji dotyczących LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej: