Wizja odwieszenia myszki na kołek przez Olofa "olofmeistera" Kajbjera, choć zaklinana przez wszystkich jego fanów i większość członków społeczności, wydawała się nieodwracalna. Ewentualne przejście na emeryturę przez legendarnego Szweda zaczęło być lawinowo komentowane po wywiadzie, jakiego udzielił Marcelo „coldzera” David. – Kolejnym krokiem będzie zastąpienie olofmeistera, który zamierza zakończyć karierę. On nie chce już grać w Counter-Strike’a – jasno i być może pochopnie wyraził się David.
CZYTAJ TEŻ: FaZe czekają kolejne zmiany. „olofmeister nie chce już grać w Counter-Strike’a” |
Wypowiedź coldzery potraktowano w zasadzie jako pokwitowanie zakończenia kariery przez szwedzkiego zawodnika, bo przecież od miesięcy jest jego kompanem, wobec czego ma dostęp do informacji z pierwszej ręki. Okazuje się, że Brazylijczyk najprawdopodobniej pospieszył się ze słowami dotyczącymi olofmeistera albo to my przywiązaliśmy do nich zbyt dużą wagę. Weteran wprawdzie zastanawia się nad całkowitą rezygnacją z rywalizacji na najwyższym poziomie, natomiast nie jest to jeszcze nic pewnego. – Kiedy wziąłem przerwę od grania, moim planem było przemyślenie tego, co chcę robić. Myślę o emeryturze, ale nie podjąłem żadnej decyzji. Widzę wiele komentarzy i nie chcę niczego zdradzać, dopóki to wszystko nie stanie się oficjalne – mówił Kajber po wygranej nad Teamem Liquid w BLAST Premier Spring Groups.
Niezależnie od wyboru olofmeistera, nie pozostanie on w FaZe Clanie na długo. W najbliższych tygodniach drużyna chce zaprezentować prowadzącego, którym już niemal na pewno wybrano Finna "karrigana" Andersena. Zarówno karrigan, jak i amerykańska organizacja, w spokoju czekają na wybicie ostatniego dnia kontraktu Duńczyka z mousesports, po którym będą mogli podać sobie ręce na dobry początek nowej-starej współpracy. Do tego czasu olofmeister powinien wspierać międzynarodową ekipę we wszystkich bojach, tak jak to czyni od końcówki października. A co wydarzy się potem? Zobaczymy.