Przed Rogue jeszcze pięć meczów w fazie zasadniczej League of Legends European Championship i do samego jej możemy oczekiwać zażartej walki o pierwsze miejsce w wykonaniu Łotrzyków, ale już dziś mają one co świętować. Po sobotniej wygranej z Astralis zespół Kacpra "Inspireda" Słomy i Adriana "Trymbiego" Trybusa jest pierwszą drużyną, która może być spokojna o miejsce w fazie pucharowej wiosennej rundy LEC.
Astralis | ![]() |
0:1 | ![]() |
Rogue | ||||
WhiteKnight Sion |
![]() |
![]() |
![]() |
Odoamne Gnar |
||||
Zanzarah Lillia |
![]() |
![]() |
![]() |
Inspired Udyr |
||||
MagiFelix Tristana |
![]() |
![]() |
![]() |
Larssen Orianna |
||||
Jeskla Kalista |
![]() |
![]() |
![]() |
Hans sama Kai'Sa |
||||
promisq Alistar |
![]() |
![]() |
![]() |
Trymbi Rell |
Wynik zabójstw w siódmej minucie otworzył Inspired po ganku na środkową linię i eliminacji Felixa "MagiFelixa" Boströma, ale ponieważ dokonał tego pod wieżą, szybko został sam poskromiony przez Nikolaya "Zanzaraha" Akatova. Kilka minut później po chaotycznej walce w dolnej rzece double killa zgarnął Steven "Hans sama" Liv, a po dołożeniu wkrótce po tym trzeciego zabójstwa francuski marksman zyskał sporą przewagę nad swoim oponentem z linii. Sytuacji w funduszach nie zmieniła w większym stopniu nawet solowa eliminacja w wykonaniu Mattiego "WhiteKnighta" Sormunena, który niespodziewanie szybko rozprawił się z Andreieim "Odoamne" Pascu.
Jakiś czas później Rumun został wyeliminowany po raz wtóry, tym razem w walce 1v2, co dało szansę Rogue na odpowiedź w dolnej części mapy. Tak też się stało – Łotrzyki pozbyły się zarówno pierwszej wieży na bocie, jak i drugiego już smoka, a tuż po upływie kwadransa do swojego dorobku dołożyły też wieżę na topie. Liderzy tabeli ruszyli z kopyta, a zwłaszcza Hans sama, który samodzielnie wyłączył z gry Jespera "Jesklę" Klarina Strömberga. Kolejne eliminacje i wrogie struktury lądowały na koncie RGE, a gdy Astralis spróbowało odpowiedzieć zabiciem smoka, szybko mogło pożałować tej decyzji, bo choć bestię udało się poskromić, to kosztem życia trzech graczy.
W 24. minucie Rogue unicestwiło rywali na midzie, ale dość niespodziewanie było w stanie tylko odsłonić inhibitor na midzie. Mając jednak świadomość przewagi, która wynosiła ponad dwanaście tysięcy złota, nie czekało na kolejny teamfight i zaczęło atakować Nashora. W tym momencie to Astralis musiało podjąć oponentów, ale niewiele było w stanie zrobić poza eliminacją Emila "Larssena" Larssona. Tak oto łatwy Nashor trafił w ręce Łotrzyków i z jego wzmocnieniem nie tylko przełamały się one przez obronę oponentów, ale też zadały decydujący cios.
Przed nami jeszcze jedno spotkanie w ramach szóstego tygodnia LEC. Tę kolejkę zwieńczy europejski szlagier – naprzeciw siebie staną zawodnicy G2 Esports oraz Fnatic. Dla Samurajów wygrana będzie tym bardziej ważna nie tylko z powodu rewanżu na Pomarańczowo-Czarnych za wcześniejszą porażkę, ale też z uwagi na przypieczętowania miejsca w play-offach wiosennej rundy. Jeśli bowiem zespół Marcina "Jankosa" Jankowskiego pokona ekipę Oskara "Selfmade'a" Boderka, dołączy do Rogue w gronie drużyn pewnych awansu do kolejnego etapu.
To spotkanie, podobnie jak wszystkie pozostałe w ramach LEC, będziecie mogli obejrzeć na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji dotyczących LEC 2021 Spring Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: