Wczoraj wieczorem media społecznościowe obiegła elektryzująca wiadomość. Pozostający ostatnio bez stałego zatrudnienia Michał "MICHU" Müller miał bowiem powalczyć w otwartych eliminacjach do DreamHack Masters Spring 2021 u boku takich tuz, jak Ladislav „GuardiaN” Kovács i Nathan „NBK-” Schmitt.
Co więcej, w składzie początkowo miał znaleźć się także przesiadujący na ławce rezerwowych Fnatic Robin „flusha” Rönnquist, ale ostatecznie zamiast niego wystąpić miał dobry znajomy MICHA z Teamu Envy, Buğra „Calyx” Arkın. Ostatni wolny fotel zająć miał natomiast związany do niedawna z c0ntact Gaming Rigon "rigoN" Gashi. Skład na papierze wyglądał więc ciekawie i można było się spodziewać, że jego mecze przyciągną sporą rzeszę kibiców, także tych z polski. Finalnie jednak nic takiego nie będzie mieć miejsca, bo drużyna o nazwie PogChamp w ogóle w ruszającym dziś turnieju eliminacyjnym nie wystąpi.
Na drodze stanęły problemy natury formalnej. Konkretniej mówiąc, sprawa rozbiła się o kontrakt, którym NBK- nadal pozostaje związany z OG, przez co występ Francuza stanął pod ogromnym znakiem zapytania, zaś na znalezienie awaryjnego zmiennika nie było już czasu. – To miała być fajna przygoda... Niestety nie zagramy w dzisiejszych kwalifikacjach do DreamHacka, ponieważ flusha i NBK- nadal mają kontrakty ze swoimi organizacjami i prawdopodobnie nie dostali pozwolenia na grę. Za flushę udało nam się znaleźć zastępstwo w postaci Calyxa, ale za NBK- już nie – ogłosił sam Müller za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Już wcześniej swoją absencję podczas eliminacji potwierdziły także przedstawiciele ścisłej krajowej czołówki, tj. Anonymo Esports, Izako Boars oraz Wisła All iN! Games Kraków. W akcji zobaczymy za to m.in. StylDunów, Illuminar Gaming oraz Pawła "dychę" Dychę i jego kolegów z ENCE.