Wiosenna odsłona Esport Tour PRO 2021 zafundowała nam kilka niespodzianek już w fazie grupowej, ale i w play-offach nie przestała zaskakiwać. Wystarczy wspomnieć, że ostatecznie po mistrzowski tytuł sięgnął nie żaden z faworytów, a CLEANTmix!

Szymon "Crityourface" Pluta i kompani do fazy pucharowej przystępowali jako drugi zespół grupy A, mając już na swoim koncie zwycięstwa z Illuminar Gaming oraz Pompa Teamem. Mimo to chyba nikt nie spodziewał się, że podopieczni CLEANTU poradzą sobie również z Tarczyński Protein Teamem, który dopiero co mógł przecież świętować awans do ESL Mistrzostw Polski. A jednak – TPT nie podołało i poległo 1:2. W takim samym stosunku wyższość swoich rywali musiało uznać niepokonane jak dotychczas HONORIS. Zespół Wiktora "TaZa" Wojtasa i Filipa "NEO" Kubskiego po zaciętym boju, którego zwieńczeniem była dogrywka na decydującej mapie, okazał się słabszy od powołanego niedawno do życia M1 EDEN.

Mieliśmy więc do czynienia z dwójką niespodziewanych finalistów i tak naprawdę trudno było przewidzieć, który z nich będzie górą. Początkowo wydawało się, że może to być M1, które w pierwszej połowie na Mirage'u wyglądało nieco lepiej od swoich oponentów i na przerwę schodziło z pięciopunktowym prowadzeniem. Niemniej był to jeden z ostatnich momentów, gdy Brajan "dgl" Lemecha i spółka mieli powody do radości. Potem do głosu doszli gracze Damiana "MdN-a" Kisielewskiego, najpierw odwracając losy rywalizacji na pierwszej mapie i wygrywając na niej 19:15, a potem gładko rozjeżdżając rywali na Inferno, gdzie byliśmy świadkami wyniku 16:6. Tym samym CLEANTmix sięgnął po największy sukces w swojej półtorarocznej historii.

Końcowa klasyfikacja Esport Tour PRO Spring 2021 prezentuje się następująco:

1. CLEANTmix 15 000 zł
2. M1 EDEN 5 000 zł
3-4. HONORIS, Tarczyński Protein Team
5-6. Illuminar Gaming, MAD DOG’S PACT
7-8. AVEZ Esport, Pompa Team