Od kilku miesięcy wiemy, że Esports Integrity Commission bada sprawę ustawiania spotkań na północnoamerykańskiej scenie. Sprawę na tyle poważną, że zaangażowano w nią nawet Federalne Biuro Śledcze, które ma wspomóc ESIC podczas śledztwa.

I chociaż określanie skali procederu nadal trwa, to przedstawiciele ESEA postanowili nie czekać na ostateczny wyrok, reagując jednocześnie na wczorajsze działania Dust2.us. Portal opublikował bowiem transkrypcję rozmowy pomiędzy trzema ówczesnymi reprezentantami Rebirth Esports dyskutującymi na temat ustawienia dwóch meczów w 35. sezonie ESEA Mountain Dew League. Dodatkowo w trakcie wspomnianej dyskusji padły także nazwiska dwóch zawodników OCG Esports Club, którzy również mieli być zaangażowani w całą sprawę. Nic więc dziwnego, że w obliczu tak mocnych dowodów cała piątka otrzymała czasowe zawieszenia.

CZYTAJ TEŻ:
FBI zaangażowane w śledztwo w sprawie ustawiania spotkań CS:GO w Ameryce Północnej

W związku z prowadzonym obecnie przez ESIC śledztwem zawieszamy podejrzanych graczy, którzy do czasu zakończenia działań śledczych będą wykluczeni ze wszystkich rozgrywek. Nadal zamierzamy także wspierać ESIC oraz działać przeciwko naruszeniom integralności rywalizacji – napisali przedstawiciele ESEA w oficjalnym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych. Na ten moment cała podejrzana piątka, w której znaleźli się Sebastian "⁠retchy⁠" Tropiano, Carson "⁠nosraC⁠" O'Reilly, Kevin "⁠4pack⁠" Przypasniak, Alex "⁠vek⁠" Voynov oraz David "⁠J0LZ⁠" Jolin, będzie wykluczona z gry do 3 maja.

Jest to o tyle problematyczne, że wszyscy ukarani mieli za kilka dni rozpocząć zmagania w ramach fazy pucharowej ESEA Premier Season 36 – 14 kwietnia ex-Rebirth miało zmierzyć się z Extra Salt, zaś przeciwnikiem OCG miało być High Coast Esports. O ile pierwsza z drużyn już wcześniej posiadała zgłoszonych zmienników, którzy będą mogli ewentualnie zapełnić powstałe luki, tak druga dysponowała tylko pięcioosobowym składem i nie wiadomo, czy otrzyma od organizatorów zezwolenie na awaryjne dokooptowanie do ekipy dodatkowych graczy. Nadal nie ma też pewności, czy w kolejnych dniach nie będziemy świadkami kolejnych oskarżeń i zawieszeń.